To koniec wycieczek szkolnych. Związkowcy już nie mają złudzeń: Boimy się, iż zapadł wyrok

gazeta.pl 1 dzień temu
Nauczyciele od lat walczą o podwyżki i zapłatę za nadgodziny, w tym szkolne wycieczki. To niestety jest problem dla samorządów, które nie mają pieniędzy, by płacić za takie wyjazdy. Co za tym idzie, Samorządowy obawiają się, iż czas szkolnych wycieczek dobiega końca.
Do tej pory wycieczki szkolne były traktowane jako jeden z obowiązków służbowych nauczycieli. Co za tym idzie, płacono im jedynie za godziny w ramach zajęć. Za pozostały czas pedagodzy nie otrzymywali wynagrodzenia. Jednak wyrok sądu 26 lutego, w którym orzeczono, iż nauczycielka ma otrzymać zapłatę za nadgodziny, wszystko zmienił. Teraz pedagodzy zaczynają walczyć o swoje, a to może sprawić, iż szkolne wycieczki znikną. Dlaczego? Samorządów po prostu na nie nie stać.


REKLAMA


Zobacz wideo Ta szkoła jest warta 124 miliony. "Dajemy szanse każdemu, kto chce się u nas uczyć"


Nauczyciele chcą zapłaty za nadgodziny. Samorządowy uważają, iż nie będzie już wycieczek
w tej chwili wielu nauczycieli wcale nie chce brać udziału w szkolnych wycieczkach. Trudno im się dziwić. Muszą całą dobę przez kilka dni pilnować dzieci i młodzieży, otrzymując przy tym pensję taką, jak za kilka godzin lekcji. Jednak samorządowy rozkładają ręce, nie mają środków, by wypłacać należne za wycieczki pieniądze.


Nie chcę interpretować, czy wynagrodzenie za godziny się należy, czy nie - ponieważ Sąd Najwyższy zrobił, co zrobił. Tylko się boję, iż to doprowadzi do tego, iż w szkołach nie będzie już wycieczek. Bo nie będzie środków na to, żeby te wycieczki się odbywały i tak naprawdę znowu ucierpią dzieci


- tłumaczy Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca, współprzewodniczący Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego w rozmowie z serwisem Portal Samorządowy.pl.


Samorząd utrzymuje szkołę, nie funduje wycieczki
Dodał przy tym, iż samorządy mają obowiązek utrzymać szkoły, ale nie finansować wycieczki. - Wycieczki są dodatkową formą edukacji i wychowania. Bardzo istotną dla integracji uczniów z nauczycielem, z rówieśnikami, z całym środowiskiem szkolnym. Dzięki nim uczniowie poznają kraj, kulturę, historię. Ale bez dodatkowych środków nie da się ich organizować. Więc o ile z budżetu państwa pojawią się pieniądze na płace dla nauczycieli, to będziemy je robić. o ile nie, to wszyscy, którzy się tą oświatą zajmują - dyrektorzy, nauczyciele, rodzice, samorządowcy, będą się musieli mocno zastanawiać, czy na tę wycieczkę ich stać - tłumaczy prezydent Sosnowca, Arkadiusz Chęciński.


Szkoły będą musiały dokonywać wyborów. Pieniędzy niestety nie wystarczy im na wszystko
Arkadiusz Chęciński nie ma złudzeń i jasno mówi, iż jeżeli samorządy nie otrzymają dodatkowych środków na takie cele jak wycieczki szkolne, to ich nie będzie. Szczególnie iż szkoły mają wiele innych potrzeb i wyjazdy z uczniami nie są najpilniejszą z nich. Dodał też, iż jeżeli któryś nauczyciel nie chce brać udziału w szkolnej wycieczce, to powinien mieć prawo z niej zrezygnować. Zwłaszcza iż trudno oczekiwać od pedagogów, iż będą pracowali za darmo, w końcu też mają rodziny na utrzymaniu.
Idź do oryginalnego materiału