Nie ma lepszego miejsca na wypad w lutym niż Malta. Wystarczą tylko 3 godziny lotu, żeby znaleźć się w kraju, gdzie słońce świeci przez ok. 300 dni w roku, językiem urzędowym jest angielski, a walutą euro. Polacy coraz bardziej zakochują się w Malcie, bo oczarowuje ona na wiele sposobów.
Malta czy Gozo? Najlepiej obie!
Podróże na Maltę są dla Polaków wręcz banalnie proste. Oprócz języka angielskiego i obowiązującego euro ogromnym ułatwieniem są dla nas połączenia lotnicze. Latać tam możemy aż z 8 portów w Polsce (z Warszawy codziennie za sprawą Wizz Aira), od 2 kwietnia dzięki Ryanairowi do tego grona dołączy także lotnisko w Rzeszowie, a 16 kwietnia na Maltę poleci pierwszy samolot z Lotniska Chopina w barwach PLL LOT.
Czego chcieć więcej? Z pewnością atrakcji, a tych na Malcie na szczęście nie brakuje. Niezależnie od tego, czy wyjeżdżając na dłuższy lub krótszy urlop, szukasz szans na zwiedzanie miast, doświadczanie kultury, czy aktywny wypoczynek, na tamtejszych wyspach z pewnością znajdziesz coś dla siebie.
Jeżeli zależy ci na długich spacerach, po zwiedzeniu Valletty wsiądź na prom lub jedną z tradycyjnych łodzi i przepłyń do maltańskiego trójmiasta. Birgu, Cospicua oraz Senglea zauroczą cię ciszą, spokojem i urokliwymi uliczkami. Słuchając dźwięku własnych kroków odbijających się od wysokich kamienic, skieruj się ku Pałacowi Inkwizytora, gdzie oprócz wyrytych w kamieniu graffiti zobaczysz też oryginalne wyposażenie, czy kolekcję tradycyjnych szopek bożonarodzeniowych.
Malta to także raj dla aktywnych turystów. Jazda konna, rowery, kajaki, quady, nurkowanie a może wspinaczka na wysokie klify? Tam to ty decydujesz, jaką formę aktywności chcesz postawić tym razem. Jedno jest jednak pewne, niezależnie co wybierzesz, do Polski wrócisz z wyjątkowymi wspomnieniami.
A o ile podczas urlopu chcesz cieszyć się naturą i spokojem, zamiast Malty (głównej wyspy archipelagu), od razu popłyń na Gozo (drugą największą wyspę archipelagu). Jego stolicą jest Rabat (nazywany także Victorią), nad którym góruje pokaźna Cytadela. Z jej murów możesz podziwiać panoramę całej wyspy.
Kontaktu z naturą warto szukać tam podczas długich trekkingów wzdłuż wybrzeża. Nie zdziw się, o ile jedynym dźwiękiem towarzyszącym ci podczas wędrówki będzie szum fal rozbijających się o klify, a nie gwar rozmów innych turystów. Podobnie może być także w przypadku odkrywania uroków wyspy z poziomu kajaka. Piękne krajobrazy i urokliwe zakątki możesz mieć tam na wyłączność.
Malta w lutym? Koniecznie weź udział w tamtejszym karnawale
Jeżeli jeszcze nie jesteś pewien, czy Malta to kierunek dla Ciebie, koniecznie odwiedź ją w okresie karnawału. Choć cały kraj zajmuje powierzchnię zbliżoną do Krakowa, to zabawa na ulicach jego miast może być znacznie lepsza od tego, co oferuje Rio de Janeiro.
Maltańczycy są bowiem znani z wyjątkowego zaangażowania w świętowanie. Przed Bożym Narodzeniem tworzą ogromne żywe szopki, podczas karnawału królują natomiast przebrania i zabawa do białego rana. W tym okresie warto odwiedzić przede wszystkim Rabat (stolicę Gozo) i pobliskie miasteczko Nadur, gdzie tańce i śpiewy realizowane są aż do świtu.
Obowiązkowym punktem powinna być także wizyta w Valletcie. To właśnie jej uliczkami każdego roku przejeżdża ogromna parada zmierzająca do miasta Floriana. Największymi atrakcjami tego wydarzenia są ogromne platformy z pieczołowicie przygotowanymi figurami i postaciami. Między nimi tańczą grupy zawodowców, a wszystkiemu towarzyszy głośna muzyka, przy której nie sposób nie zatupać nogą. Takiego wydarzenia Maltańczykom możemy jedynie pozazdrościć.
Po burzliwym karnawale przychodzi czas na uroczyste świętowanie Wielkanocy
Jak huczne jest świętowanie karnawału, tak wyjątkowe są również obchody Wielkiego Postu. Warto bowiem pamiętać, iż Malta przez stulecia znajdowała się pod kontrolą Zakonu Maltańskiego, który zakorzenił tam wartości religijne. Do dziś w kraju znajduje się ponad 300 kościołów, których większość nie jest dostępna do zwiedzania dla turystów.
Przygotowania do Wielkanocy są tam wyjątkowe, a szczególnie istotny jest Wielki Tydzień. o ile będziecie tam w tym okresie, koniecznie wypatrujcie tradycyjnych inscenizacji Ostatniej Wieczerzy, które są ustawiane przez lokalne parafie przy wsparciu wiernych.
Punktem kulminacyjnym przygotowań do najważniejszego święta katolików jest jednak Wielki Piątek. Właśnie wtedy z wielu kościołów na ulice wynoszone są ogromne figury świętych, które na swoich barkach targa choćby 6-10 mężczyzn. To jednak nie koniec. Między poszczególnymi rzeźbami wędrują specjalnie przebrane grupy wiernych, spośród których największe wrażenie robią pątnicy, za którymi ciągną się długie i ciężkie łańcuchy. Dźwięk uderzeń metalowych ogniw o kamienny bruk niesie się wówczas echem po całym mieście.
Zaciekawieni? Powyższy opis to zaledwie niewielka część tego, co na podróżnych czeka na Malcie. Tamtejsza historia, kultura, sztuka, architektura, a także kuchnia zachwycają na wiele sposobów. I uwierzcie nam, o ile spróbujecie tego raz, z pewnością będziecie chcieli wrócić po więcej.