Piotr Kowalski nie mógł uwierzyć, iż starość przywita go za kratami obcego domu, pod opieką pielęgniarek i wśród tych, których własne dzieci porzuciły. Zawsze myślał, iż zasługuje na coś więcej – na szacunek, ciepło i spokój. W końcu całe życie pracował, utrzymywał rodzinę, budował codzienność wokół swojej jedynej euforii – żony Hanny i córki Kingi. […]