Grzywka typu blunt fringe to fryzura z historią sięgającą lat 20. XX wieku, a następnie popularna wśród gwiazd lat 60. i 90. Dzięki temu trendowi minimalizmu powraca teraz w pełnej sile na sezon jesienny. Jej zaletą jest prostota wykonania i stylowego wyglądu.
Dlaczego blunt fringe wraca do łask?
Grzywka typu blunt fringe przeżywa renesans, ponieważ łączy w sobie prostotę z elegancją — bez zbędnych fal, asymetrii czy eksperymentalnych warstw. Współczesna interpretacja tego cięcia pochodzi z lat 90., kiedy to nosiły ją supermodelki i aktorki. Taka grzywka nie tylko łądnie wysmukli twarz, ale też doda młodzieńczego looku.
Jak dopasować cięcie do typu włosów i kształtu twarzy?
Największą zaletą grzywki blunt fringe jest jej adaptowalność. Według fryzjerów, można ją dostosować zarówno do krótkich, jak i długich włosów, a także do różnego rodzaju włosów – prostych, falowanych czy lekko kręconych. jeżeli masz włosy gęste i proste możesz zdecydować się na pełne cięcie grzywki. jeżeli włosy są cienkie lub falowane lepiej postawić na lżejszą wersję z delikatnymi pasmami przy twarzy, by złagodzić efekt i uniknąć wrażenia zbyt ciężkiej grzywki.
Jak nosić blunt fringe, by wyglądała świetnie?
Jeśli decydujesz się na blunt fringe, stylizacja też ma znaczenie. Podstawą jest suszenie grzywki od lewej do prawej (lub odwrotnie), przy użyciu lekkiego spray’u do stylizacji, daje to naturalny efekt i unika nadmiernie „ułożonego" wyglądu. Wysusz grzywkę po suszeniu całych włosów dzięki okrągłej szczotki, by nadać jej lekki łuk lub wygięcie w stronę twarzy. Dla włosów falowanych lub kręconych, pozwól grzywce wyschnąć naturalnie, by zachować teksturę.
Czytaj też: Jak kręcić włosy na wałek? Klasyczny sposób na naturalne loki
