Ciechocinek, miasteczko piękne w którym się roi od wszelkiej maści turystów i kuracjuszy. Turyści przyjechali pozwiedzać, czy też zażyć zdrowotnych inhalacji z największych w Europie tężni. Kuracjusze prawdopodobnie także w tym celu, a pewnie ponadto przybyli na słynne ciechocińskie dancingi :). Co poniektórzy przyjechali tylko na tężnie, a co inni mieli w zamiarach pojawić się wszędzie gdzie tylko się da a tam, a choćby tam, gdzie się nie da. Wszak w Ciechocinku poza samymi tężniami pozostało sporo do zobaczenia, między innymi zabytkowa warzelnia soli, opuszczony basen, czy też cały park zdrojowy z fontannami (na czele ze słynnym grzybkiem). Tutaj też pozdrawiam tatę z dziećmi, co mnie bacznie obserwowały jak rozkładałem i składałem drona w okolicy tężni numer 2.

Tężnie w Ciechocinku trzy są, i tężą solankę
Wielu podróżnych odwiedzających to jakże zacne miejsce myśl, iż tężnie w Ciechocinku powstały wyłącznie w celach rekreacyjnych. Otóż nic bardziej mylnego jak to rzeknięto w słynnym teleturnieju. Tężnie te były, i przez cały czas zresztą są, częścią można by rzec linii produkcyjnej soli. Wydobywana ze źródła nr.11 pod także słynną fontanną „Grzybek” solanka rurami jest transportowana do tężni gdzie przepływając przez każdą zwiększa swoje stężenie z 5.8% u źródła do 30% na wyjściu z drugiej tężni. Następnie tak stężona solanka płynie sobie rurociągiem do warzelni soli. W warzelni z solanki produkowana jest sól, szlam i ług leczniczy.
Jak wspomniałem w nagłówku tężnie są trzy, każda wysoka na 15.8m, każda inna. Kolejno:
- Tężnia I – 648 m długości, 5000-5800 mł pojemności, powstała w latach 1824-1828, stężenie 9%;
- Tężnia II – 719 m długości, 6000-6300 mł pojemności, powstała w latach 1824-1828, stężenie 30%;
- Tężnia III – 333 m długości, ok.2900 mł pojemności, powstała w 1859, stężenie 16%;
Podstawę ciechocińskich tężni stanowi około 7000 wbitych w ziemię dębowych pali, na nich to spoczywa głęboka na 1 m i szeroka na 9 m drewniana wanna. Nad nimi znajduje się 13-metrowa, świerkowo-sosnowa konstrukcja wypełniona tarniną. Po tejże tarninie spływa solanka, stężając się po drodze, oraz tworzy leczniczy, obfitujący w jód, sód, chlor, brom mikroklimat. Wszystkie trzy tężnie ustawione są w coś na kształt kanciastej podkowy o sumarycznej długości 1,741 km.

Soli warzenie historyczne
Tutejsi mieszkańcy warzeniem soli zajmowali się już w XIII wieku na mocy nadanych przez Konrada I mazowieckiego uprawnień.
Lokalizację źródeł solanki, z której tę sol warzono odkryto jednak dopiero pięć wieków później, mianowicie w wieku XVIII. Same tężnie I i II powstały za sprawą profesora Akademii Górniczej w Kielcach Jakuba Graffa który to je zaprojektował. Tym samym rozpoczął warzenie ciechocińskiej soli na sporą skalę.

Pod tężniami uzdrowisko
Ciechocinek uzdrowiskami stoi, a zaczęło się to pierwszą połową wieku XIX, kiedy to Ciechocinek zaczął powoli zyskiwać status uzdrowiska. Zainstalowano wtedy w miejscowym zajeździe cztery wanny miedziane i napełniono je solanką. Z kąpieli skorzystało wtedy 120 osób, to wydarzenia dało początek zakładowi przyrodoleczniczemu. Kilka lat później wspomniany Jakub stawia pierwsze dwie tężnie. Obie tężnie stopniowo rozbudowywano by sprostać rosnącemu popytowy na kurację pod tężniami. Trzecią tężnię postawiono za sprawą Teodora Malachowskiego. Ta tężnia była już trochę bardziej zaawansowana. Z biegiem lat kompleks tężniowy się rozrastał. Ostatecznie uczyniło to ciechocińskie tężnie największymi w europie.

Czarnobylski incydent
Jako ciekawostkę warto wspomnieć o związanym z awarią w Czarnobylu incydentem nającym w Ciechocinku miejsce. Mianowicie rokiem 1996 w szlamie o soli pozyskiwanych dzięki tężni wykryto radioaktywne izotopy cezu, czyli Cs-134 i Cs-137, pochodziły one z słynnego reaktora nr.4 w Czarnobylu. Na szczęście ich stężenie było dużo poniżej dopuszczalnego stężenia dla ludzi.
Uwolnione podczas wybuchu atomy przywędrowały nad Polskę i osiadły na wilgotnej tarninie w tężniach, skąd następnie zostały spłukane i znalazły się w sprzedawanej soli i szlamie.

Ku zdrowotności
Do Ciechocinka warto się wybrać choćby bez powodu, ot tak po prostu wstać i jechać. A jak trzeba powodu to takowy też się znajdzie, mianowicie inhalację solankowe, których możemy doświadczyć pod tężniami pomagają na sporą ilość schorzeń. Chciałoby się choćby rzec, iż pomogą na ból istnienia.
Zacznijmy od tego, iż chorując na wszelkiego rodzaju choroby dróg oddechowych warto tutaj przybyć, spacerek pod tężniami pomaga na nieżyt nosa, stan zapalny zatok, zapalenie oskrzeli, obstuacyjną chorobę płuc, czy też astmę oskrzelową. Pomocy uświadczymy też w walce z nadciśnieniem tętniczym, przewlekłym nieżytem gardła i trąbki słuchowej, przewlekłym nieżytem krtani, przewlekły zapaleniem oskrzeli.
Cierpiąc na różnego rodzaju choroby zawodowe czy też choćby wypalenie także warto się do Ciechocinka wybrać, na kilka dni, odpocząć, by z nowymi siłami powrócić do dnia codziennego.
Galeria


























Artykuł "Tężnie w Ciechocinku, zdrowotne inhalacje" który właśnie przeczytałeś/aś pochodzi z serwisu Turystyka Niecodzienna. Zapraszam do pozostawienia komentarza.