Od pierwszego zanurzenia gąbeczki w delikatnym, lekko kremowym podkładzie poczułam, iż to kosmetyk dla mnie. Idealnie stapiają się ze skórą, nie tworząc nienaturalnego odcięcia. Ta polska perełka jest teraz królową mojej kosmetyczki.
Podkład Cushion Foundation FaceBoom
FaceBoom Cushion Foundation to lekki, kompaktowy podkład w innowacyjnej formie cushion, który łączy wygodę aplikacji z pielęgnacyjnym działaniem. Zamknięty w poręcznym opakowaniu z gąbeczką, doskonale sprawdzi się zarówno w domu, jak i w podróży, umożliwiając szybkie poprawki w ciągu dnia. Formuła podkładu została stworzona z myślą o wyrównaniu kolorytu skóry i ukryciu niedoskonałości oraz cieni pod oczami – bez efektu maski. Delikatna, lekka konsystencja łatwo się rozprowadza i naturalnie stapia się z cerą, zapewniając świeże i promienne wykończenie.
Dodatkowo podkład pięknie pachnie truskawką, co sprawia, iż codzienne nakładanie makijażu staje się przyjemnością.
Swoją konsystencją i formą przypomina ten od Tir Tir, który zyskał popularność na całym świecie.
Jak dobrać puder do podkładu w poduszeczce?
Zależy wam na delikatnym wykończeniu makijażu bez obciążenia? Warto postawić na mineralny puder w kompakcie, który sprawdzi się przede wszystkim przy pielęgnacji skóry mieszanej czy normalnej. Jego lekka formuła nie spowoduje nieprzyjemnego uczucia maski na twarzy. Dodatkowo nie musimy obawiać się wysypu tradycyjnej kaszki, która lubi pokrywać mieszaną cerę.
Na jakie perełki postawić? Moim numerem 1 jest puder mineralny od Eveline Cosmetics Celebrities Beauty. Zawiera wyciąg z jedwabiu, zielonej herbaty i kasztanowca. Dzięki temu minimalizuje oznaki zmęczenia oraz uelastycznia skórę. Kolejną propozycją jest ta od Kiko Milano, która nadaje delikatne rozświetlenie. Zawarty w nim olej arganowy regeneruje cerę i chroni przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi ze środowiska.