„Jedna rzecz a tak może zmienić całą twarz zupełnie bez wysiłku” – tak brzmi jeden z komentarzy pod zdjęciem Anny Lewandowskiej. Gwiazda pokazała się na nim w makijażu, który odmładza, dodaje blasku i pewności siebie. Podobny stosuje też 88-letnia Helena Norowicz.
Czasem drobnostki decydują o tym, jaki efekt make-upu uzyskamy. Idealnie pociągnięcie eyelinerem, odpowiednio dobrany kolor podkładu czy dobrze wykonturowana twarz potrafią świetnie podkreślić atuty urody. Nic jednak nie może równać się z makijażem ust, który potrafi odmienić wygląd, dodać blasku i odmłodzić.
Zarówno 30-latki, jak i seniorki po osiemdziesiątce, decydują się na ten sam patent na młodzieńczy, a zarazem elegancki wygląd. Potrzebujesz tylko jednej rzeczy, by go uzyskać.
Anna Lewandowska stawia na odważny kolor ust. To opcja nie tylko dla młodych
W czasach, gdy króluje trend na naturalność, nie zapominamy o tym, jaką magię potrafią zdziałać pojedyncze mocne akcenty w makijażu. Najczęściej fokus stawiamy na usta, które choćby przy minimalnym wysiłku potrafią zrobić efekt „wow”. Najlepszym tego przykładem jest Anna Lewandowska, która pochwaliła się swoim selfie, na którym ma subtelnie wyrównany koloryt skóry, zaróżowione policzki i delikatnie pociągnięte tuszem rzęsy. Naturalny makijaż i twarz trenerki rozświetliły usta pomalowane czerwoną szminką.
Mimo, iż 34-latka wybrała dość intensywny odcień, nie uzyskała przerysowanego, wieczorowego efektu. Wręcz przeciwnie: usta zachwycają soczystością i miękkością, stanowiąc idealnie dopełnienie choćby codziennego makijażu i wydobywając naturalne piękno.
Wbrew pozorom czerwone szminki nie są zarezerwowane tylko dla młodych kobiet. Potrafią one bowiem zdziałać cuda również w przypadku 60-, a choćby 80-latek.
Maybelline New York ...
Estee Lauder Pure Co...
myLIPstick naturalna...
myLIPstick naturalna...
Czerwone usta u dojrzałych – stosując te praktyki, będziesz wyglądać młodo i promiennie
Z racji, iż usta z wiekiem tracą swój kontur i kolor, ale też stają się węższe, rezygnujemy ze szminek i staramy się nie zwracać uwagi na swoje wargi. To błąd. Użycie czerwonej szminki może jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki odjąć lat, dodać twarzy witalności, a choćby optycznie powiększyć usta, które w pewnym momencie zaczynają być kompleksem. Nie trzeba chyba dodawać, iż odpowiednio dobrany odcień czerwieni, jak nic innego potrafi dodać klasy i elegancji każdej kobiecie. Zresztą wystarczy spojrzeć na Helenę Norowicz i Grażynę Szapołowską.
Co jednak zrobić, by czerwona pomadka dobrze wyglądała u dojrzałych pań? Po pierwsze: zwróć uwagę na kolor szminki. Wizażystki są zdania, iż u Polek o typowo słowiańskiej urodzie najlepiej sprawdzą się chłodne odcienie czerwieni, natomiast panie o ciepłej karnacji, lepiej będą wyglądać w szkarłacie z dodatkiem pomarańczy.
Pamiętaj: Ciemne kolory szminek zmniejszają usta. Dlatego jeżeli masz wąskie wargi, zastąp krwisty odcień pomadki na poziomkowy lub koralowy. W zależności od twojego typu urody.
Niemałe znaczenie ma też wykończenie pomadki. Te matowe rekomendowane są na ważne uroczystości i specjalne wyjścia, natomiast na co dzień najlepiej sprawdzą się te z satynowym, lekko świetlistym wykończeniem.
Wskazówka od stylistki: jeżeli kontur twoich ust stracił swoją wyrazistość, w parze ze szminką, stosuj konturówkę. Dzięki niej wargi nabiorą pełniejszych kształtów. Zaaplikuj ją nie tylko na brzegach, ale również pod pomadkę. W ten sposób usta będą wyglądały naturalnie, a efekt utrzyma się na dłużej.
L'Oréal Paris ...
Maybelline Vivid Mat...
Maybelline Vivid Mat...
myLIPstick naturalna...
Źródło zdjęcia na okładce: AKPA