Te szpilki YSL spędzają kobietom sen z powiek. Są piękne, ikoniczne... i nie do wytrzymania?

groszki.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: fot. shutterstock.com, sylv1rob1


Każda kobieta, która chociaż raz zetknęła się z tymi butami, już o nich nie zapomni. Są przepiękne oraz niesamowicie drogie. Nieustannie zalewają Instagrama, jednak czy są warte zakupu ze względu na swój ponadczasowy wygląd?

Yves Saint Laurent to prestiżowa marka, która króluje w świecie mody. Nie raz była widywana na czerwonych dywanach i wielkich ekranach. Jednak największym hitem stały się te kultowe szpilki, którym — choćby za wszelką cenę — ciężko się oprzeć.

REKLAMA

Szpilki „Opyum" zawojowały całym Instagramem

Ten model zrewolucjonizował branżę modową. Po raz pierwszy zadebiutował w 2017 roku i do dziś utrzymuje się na podium w kategorii najpiękniejszych szpilek. Najbardziej popularne są sandałki ze słynnym logiem w miejscu obcasa, jednak marka nie ograniczyła się tylko do jednego modelu. W tej wersji wydano też botki, kozaki oraz czółenka.

To zdecydowanie buty „z pazurem". Czarna cholewka z lakierowanej skóry mocno kontrastuje ze złotą szpilką. Zaostrzony nosek to idealny wyraz kobiecej elegancji i pewności siebie. To wszystko składa się na but idealny — jednak jaką cenę zapłacimy za ten nieziemski wygląd?

Czytaj też: Valentino przeceniło torebkę w stylu Chanel. Kupisz ją o 100 zł taniej w Eobuwie

Nie można mieć wszystkiego...

Niestety! Mimo, iż te buty warte są wszystkich grzechów, nasza stopa najpewniej odmówi nam posłuszeństwa. Wiem z własnego doświadczenia. Mimo niezwykłego samozaparcia i motywacji do szałowego wyglądu wieczorowego — w moim przypadku ostatecznie wygrały sneakersy.

Należy zadać sobie jedno zasadnicze pytanie — czy warto wydawać 4500 zł (to najniższa cena, jaką udało mi się znaleźć) na coś tak pięknego, a jednocześnie niepraktycznego? Myślę, iż marka Yves Saint Laurent ma w swojej ofercie dużo innych szpilek, które w noszeniu przypominają miękkie pantofle. Jednak te sandałki to idealny przykład, jaką cenę czasem trzeba zapłacić za modę — i nie mowa tutaj o pieniądzach.

To, czy warto, pozostawiam do indywidualnej oceny, ponieważ każda z nas ma inny próg wytrzymałości. Jedno natomiast wiedzieć trzeba i to niezależnie od tego ile swojego życia spędziłaś na obcasie — te szpilki do wygodnych absolutnie nie należą. A może przyjmiesz rzuconą rękawicę i przetańczysz w nich całą noc? Odpowiedz w poniższej ankiecie — jestem szalenie interesująca twojego zdania na ten temat!

Idź do oryginalnego materiału