Podczas gdy jedni uwielbiają all inclusive i wakacje w luksusowym hotelu, inni wolą podjąć przygody w mało popularnych punktach na mapie. Pięknych miejsc bez turystów pozostało sporo, ale nie każde można odwiedzić. Choć na pierwszy rzut oka mogą wydawać się wprost rajskie, a dostęp do piaszczystej plaży i turkusowej wody tylko zachęca, to jednak warto mieć na uwadze ryzyko, jakie wiąże się ze zwiedzaniem niektórych lokalizacji. Istnieją bowiem wyspy, na których pobyt może zakończyć się choćby śmiercią.
REKLAMA
Zobacz wideo Blanka Lipińska wspomina podróże z "(Nie)Poradnika Turystycznego". Gdzie było najwięcej trudności?
Co się dzieje na wyspie Sentinel? Tu nie pojedziesz na wakacje
Jednym z najniebezpieczniejszych miejsc na świecie jest Sentinel Północny, czyli jedna z wysp archipelagu Andamanów w Zatoce Bengalskiej, położona na zachód od południowej części Andamanu Południowego. Na pierwszy rzut oka wydaje się wprost bajeczna - jest niewielka, z każdej strony otoczona krystaliczną, turkusową wodą, a w jej centralnej części znajduje się gęsty las. Biura podróży nie organizują jednak żadnych wycieczek do tej lokalizacji z uwagi na niebezpiecznych tubylców. Wyspę od wieków zamieszkują Sentinelczycy, którzy nie chcą mieć żadnego kontaktu ze światem zewnętrznym. Pozostają jednym z ostatnich plemion nietkniętych współczesną cywilizacją i nie przyjmują choćby pomocy humanitarnej. Co więcej, na każdą próbę zbliżenia się obcych do Sentinelu Północnego reagują bardzo agresywnie. Choć od dawna obowiązuje całkowity zakaz zbliżania się do wyspy na odległość mniejszą niż 5 kilometrów, to niektórzy próbowali go łamać. Jeden z takich przypadków miał miejsce w 2018 roku, gdy na Sentinel dotarł John Allen Chau, amerykański misjonarz, który chciał nawrócić mieszkańców na wiarę chrześcijańską. Mężczyzna nielegalnie wszedł na ląd i został zamordowany przez tubylców.
Zobacz też: Porównali ceny w Polsce i za granicą. To polskie miasto jest droższe niż Wyspy Kanaryjskie
Czy ktoś mieszka na wyspie węży? To miejsce jest opanowane przez gady
Innym odludnym miejscem, którego nie można odwiedzać, jest Ilha da Quemaide Granda, znana też jako "Wyspa Węży". Choć znajduje się tuż u wybrzeży Brazylii, to niewielu śmiałków odważyło się na nią wejść z uwagi na ogromną populację nadrzewnych węży z endemicznego gatunku żararaki wyspowej (Bothrops insularis). Gady te mierzą około pół metra długości i posiadają wysoce toksyczny jad. Jedno ugryzienie może zakończyć się śmiercią, dlatego władze Brazylii wydały zakaz lądowania na brzegach Queimada Grande. Aktualnie na wyspę mogą wejść jedynie badacze posiadający specjalne pozwolenie.
Dlaczego nie możesz pojechać na wyspę Poveglia? To miejsce odstrasza turystów
W Europie również znajdziemy miejsce, które mimo pięknej scenerii zostało odgrodzone od turystów. Jest nim Poveglia, niewielka wyspa położona pomiędzy Wenecją a Lido w północnych Włoszech. Niektórzy nazywają ją "wyspą strachów" z uwagi na krążące wokół niej mroczne historie sprzed lat. Gdy na przełomie XVIII i XIX wieku we Włoszech wybuchła epidemia dżumy, masowo wysyłano tam chorych, aby odizolować ich od reszty społeczeństwa i zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby. Przez kolejne lata to miejsce pozostawało niezamieszkałe, jednak w XX wieku na Poveglii otwarto szpital psychiatryczny. gwałtownie jednak wyszło na jaw, iż w jednym z budynków przeprowadzane są kontrowersyjne "zabiegi", przypominające bardziej tortury niż metody leczenia. Ośrodek ostatecznie zamknięto w 1968 roku, a wyspa została całkowicie opuszczona. Co pewien czas pojawiają się pomysły na zagospodarowanie tego terenu, na przykład poprzez budowę luksusowych hoteli, jednak od tej pory żaden z tych planów nie został zrealizowany. Z uwagi na mroczną przeszłość biura podróży nie organizują wycieczek w tę okolicę, jednak w mediach społecznościowych można znaleźć sporo zdjęć z wyspy, wykonanych przez osoby, które nielegalnie na nią dotarły.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.