Tatiana Iwanowna siedziała w swoim zimnym domku, w którym unosił się zapach wilgoci, od dawna nikt nie robił porządków, ale wszystko było takie bliskie.

naszkraj.online 18 godzin temu
13 marca 2024 r. Z zimnego, wilgotnego domku w Bieszkowie, w którym już od dawna nie porządkowano, próbowałem zebrać myśli. Wszystko wokół mnie było znajome i przytulne, a ja, Jadwiga Tomaszewska, wciąż nie wiedziałam, od czego zacząć. Serce ściskała uraza, łez już nie było w oczach całą drogę płakałam w milczeniu. Myślałam, iż stare mury […]
Idź do oryginalnego materiału