Taki mój Dzień Kobiet

lumpola-style.blogspot.com 5 lat temu
Dziś Dzień Kobiet, a ja od rana tonę w katarze i mam pokrzywkę na całym ciele, a tymczasem żadnego antidotum. Dodatkowo wysiadły nam świetlówki w biurze i pracujemy trochę na oślep, a poza tym wszystko cudnie, ale nagroda na pocieszenie się należy :) Dlatego puszczam sobie ostatnie zdjęcia, jakie mam gotowe, choć miałam się powstrzymać przynajmniej chwilę. Puszczanie nowego posta, to zawsze jest przyjemność :) Serio jestem bardzo zadowolona z tych moich ostatnich stylówek. Czyżby moja otyłość im służyła? ;) Na pewno służy im pogoda. Gdy będę musiała ubrać lżejsze rzeczy i odsłonić choć trochę ciała, będzie dużo gorzej, więc korzystam z chwili, chwilo trwaj :)))) Wszystkich tęskniących za latem przepraszam :)

Oczywiście wszystko z lumpeksu i wszystko cudne, żadnego "łachmana" i "kiczu" ;) Tak się staram, żeby była ta szlachetność ;)))) Mam nadzieję, iż zostanę przez krytyków modowych doceniona. Jednego plusa na insta już załapałam i noszę go z estymą w blogerskim sercu mym :) No niestety, właśnie chciałam opublikować tego posta na moim funpage'u i doczytałam komentarz pod poprzednim postem, nie ma już dla mnie nadziei!!!! :)))

Jeszcze życzenia dla nas moje koleżanki kochane, kopiuję z fb i podpisuję się pod nimi wszystkimi rękami :) Autorem jest Paulina Kowalczyk.

"Niech mężczyźni nie zaglądają Wam w dekolt, albo niech patrzą. Wyglądajcie jak lesbijka, matka-Polka, stara panna, jak blondi, feministka czy własna babcia. Palcie papierosy, nie palcie, módlcie się, przeklinajcie. Wpieprzajcie boczek, marchew, kaszankę, sałatę, salceson, mango. Pijcie piwo, kawę z mlekiem sojowym, melisę, wódkę lub sok pomidorowy. Wylaszczajcie się, albo niech się wam, kurwa, nie chce. Miejcie męża, dziewczynę, kochanka. Noście trampki, szpilki, glany, przetarte skarpety i babcine majtki. Albo stringi. I niech Wam żaden kretyn (ani kretynka) nie mówi, iż cokolwiek jest lub nie jest kobiece."














Idź do oryginalnego materiału