Ferie zimowe to atrakcyjny czas w polskiej turystyce. Najpopularniejszym kierunkiem jest bez wątpienia Podhale, które co roku w okresie przerwy szkolnej przeżywa oblężenie turystów. Czy zawsze tak było? Atrakcji pod Giewontem nie brakuje, ale w czasach PRL-u ferie w Zakopanem nieco różniły się od tych, które znamy obecnie.
REKLAMA
Zobacz wideo Ustroń lepszą wersją Zakopanego? Sprawdziliśmy to!
Jak wyglądały ferie w Zakopanem w 1970 roku? Na brak śniegu nikt nie narzekał
Obecne zimy nie przypominają tych sprzed lat, a w 1970 roku Krupówki wyglądały nieco inaczej. Znajdowały się tutaj restauracje, hotele i sklepiki, jednak śniegu było pod dostatkiem, a wąskie uliczki zapełniały się turystami szusującymi na nartach lub jadącymi na konnych wozach i sankach.
Zobacz też: Holenderski podróżnik ocenił polskie miasta. Jedno dostało 10/10. "To jak wejście do parku rozrywki"
Zakopane 1970 rok fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Podobnie jak dziś, największą atrakcją był stoki narciarskie, chociaż o sztucznym śniegu nie było mowy. Oblężenie przeżywały także pobliskie górki. Mimo iż nie wszystkie rodziny było stać na sanki, zabawy było co niemiara. Dzieci zjeżdżały na workach wypełnionych słomą lub trocinami oraz na popularnych "jabłuszkach". Pogoda była iście zimowa, więc często wylewano wodę na boiska i w ten sposób tworzono prowizoryczne lodowiska.
ZakopaneOtwórz galerię
Zimowy wypoczynek bez komputerów i telefonów. Tak dzieci spędzały ferie w górach
W tych latach popularnością cieszyły się organizowane przez zakłady pracy kolonie zimowe. Uczniów przyjmowały ośrodki wypoczynkowe, schroniska i pensjonaty. Na takich wyjazdach dzieci miały zapewnione atrakcje, jak lepienie bałwana, ogniska czy kuligi.
Zakopane 1970 Narodowe Archiwum Cyfrowe
Coś dla siebie mogli znaleźć też dorośli. Na bazarach można było kupić rzemieślnicze wyroby jak skórzane kapcie czy zwierzęce skóry, wybrać się na Giewont lub przejechać kolejką liniową. Więcej archiwalnych zdjęć z Zakopanego w latach 70. zobaczysz w naszej galerii. Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
