Tak blisko, jak tylko można

naszkraj.online 3 dni temu
– Szkoda, iż Anna Zofia znowu nie przyszła – szepnęła Kinga do męża, podczas gdy ich trzyletni wnoczek Janek z przejęciem zdmuchiwał świeczki na torcie. – choćby nie poznała prawnuka… Smutne to. – Nie chce? To trudno – odparł ostro Jakub. – Pisałem do niej dwa tygodnie temu. Ile można prosić? – Może powinieneś zadzwonić? […]
Idź do oryginalnego materiału