**Feliks** Studiowałam na uniwersytecie i dorabiałam, jak większość studentów, głównie na nocne zmiany. Mama nie mogła mi pomóc, a samej stypendium w dużym mieście nie starczało na życie. Po letniej sesji wzięłam urlop i na trzy tygodnie pojechałam do mamy. Wracałam wypoczęta, wyspana, obładowana warzywami z ogródka i słoikami domowych przetworów, które mama starannie ułożyła […]