Jeszcze kilka sezonów temu wydawało się, iż ten fason pozostanie na zawsze wspomnieniem szalonych lat, kiedy liczył się błysk i nocne życie wielkich miast. A jednak coś się zmieniło: nagle znów widzimy go na ulicach i na czerwonych dywanach, ale już w zupełnie nowej odsłonie. Nie jest już symbolem kiczowatej przesady – stał się manifestem kobiecości, którą dziś nosimy inaczej: z dystansem, pewnością siebie i świadomością własnego stylu.
ZOBACZ TAKŻE: Te wiskozowe sukienki podbiją sieciówki. Przewiewne i lekkie jak chmurka. Idealne na wakacje w Chorwacji!
Od klubowych parkietów po śluby i gale
Od lat 90. do pierwszej dekady lat 2000. była symbolem klubowej dekadencji. Bandage dress od Hervé Léger nosiły gwiazdy, takie jak Rihanna czy Victoria Beckham.
Dziś sukienka z elastycznych pasów materiału powraca, ale w zupełnie nowym wydaniu. W internecie trend błyskawicznie zyskuje na popularności, a Google Trends odnotowuje rekordowe wyszukiwania!
Obecnie nosimy ją jednak nie tylko do klubu – pojawia się na weselach, oficjalnych galach, a choćby w pracy.
Nowa odsłona klasyki
Hervé Léger przeżywa renesans. Projektanci modernizują fasony, wprowadzają midi długości i wersje biurowe. To już nie tylko wyzywający look na imprezę – to sposób, by poczuć się pewnie i ultrakobieco w każdej sytuacji.
CZYTAJ TEŻ: To trendsetterki noszą na wakacjach. Spodnie i klapki w stylu opulent euro aesthetic to prawdziwy hit!
Hailey Bieber w fioletowej bandażowej sukni na gali czy Kaia Gerber w białej sukience midi na festiwalu filmowym – te przykłady pokazują, iż ten krój potrafi być szykowny i elegancki, nie tracąc swojej zmysłowej mocy.
Dlaczego znowu kochamy bandage dress?
Bandage dress wraca łącząc w sobie wszystko to, czego dziś szukamy w modzie: wyrazistość, wygodę i podkreślenie sylwetki bez kompromisów. Kobiety cenią ją za to, iż daje pewność siebie, a przy okazji pozwala bawić się stylem – można nosić ją do szpilek, jak butów z kontrastującą, masywną podeszwą.
Trend ten wpisuje się też w powrót Y2K i lat 90., ale w bardziej świadomej, współczesnej wersji. Nie chodzi już o kult imprezowania do rana – to raczej manifest siły i kobiecości, który można pokazać na własnych zasadach.
Bandage dress znów rządzi – i to w wielkim stylu. Niezależnie, czy wybierzesz klasyczną mini, czy elegancką midi, jedno jest pewne: w tej sukience trudno przejść niezauważoną. Odważysz się na powrót do tego kultowego kroju?

