W lodówce i kuchennych szafkach zalegało kilka produktów, ale nie miałam zupełnie pomysłu, co z nich przygotować na obiad. Mogłabym ugotować ziemniaki i dodać do tego jajko lub usmażonego kurczaka, ale ja chciałam coś bardziej wymyślnego. Z pomocą przyszła mi sztuczna inteligencja.