Sztuczna inteligencja nie poradziła sobie z krakowską tradycją. Wirtualna szopka wyleciała z konkursu

krknews.pl 17 godzin temu

Szopka stworzona przez sztuczną inteligencję miała być dowodem, iż technologia potrafi oddać ducha krakowskiej tradycji. Skończyło się jednak na skandalu. Muzeum Krakowa usunęło ją z wystawy pokonkursowej 83. Konkursu Szopek Krakowskich, bo AI… skopiowała pracę sprzed dziewięciu lat.

Nowoczesna technologia miała połączyć tradycję z przyszłością. Zamiast tego wywołała pierwszy w historii konkursu szopek przypadek dyskwalifikacji pracy stworzonej przez sztuczną inteligencję. Wirtualna szopka przygotowana przez mieszkającego w Krakowie filmowca Maca Mc Clementsa została usunięta z wystawy pokonkursowej 83. Konkursu Szopek Krakowskich, ponieważ naruszała regulamin i prawa autorskie.

Muzeum Krakowa, organizator wydarzenia, ustaliło, iż cyfrowa szopka w dużej części odtwarzała elementy konstrukcyjne pracy z 2015 roku. Tamta szopka znajduje się dziś w kolekcji muzealnej, a jej autorka nigdy nie udzieliła zgody na wykorzystanie wizerunku swojego dzieła. Analiza przeprowadzona po otwarciu wystawy potwierdziła, iż wirtualny projekt stworzony przy użyciu sztucznej inteligencji powtarzał charakterystyczne rozwiązania i proporcje wcześniejszej pracy.

Zgodnie z regulaminem konkursu nie można zgłaszać szopek, które w jakikolwiek sposób powielają prace z poprzednich edycji ani wykorzystują cudze projekty. Z tego powodu muzeum zdecydowało o usunięciu kontrowersyjnej pracy z ekspozycji.

W oficjalnym stanowisku Muzeum Krakowa wskazano, iż decyzja o dyskwalifikacji zapadła po stwierdzeniu naruszenia zasad dotyczących oryginalności. Instytucja podkreśliła, iż każda szopka – niezależnie od formy, materiału czy technologii wykonania – musi być autorskim dziełem twórcy.

Według muzeum użycie narzędzi sztucznej inteligencji nie jest samo w sobie zakazane, jednak autor ponosi pełną odpowiedzialność za efekt końcowy i zgodność pracy z regulaminem. W tym przypadku stwierdzono, iż wygenerowany projekt nie spełniał podstawowych kryteriów oryginalności.

Sam pomysł Maca Mc Clementsa, by zgłosić do konkursu cyfrową szopkę, wpisywał się w kategorię OFF – otwartą na eksperymenty i nowe media. Autor wykorzystał kilka popularnych narzędzi AI, m.in. Google Nano Banana, Adobe Firefly i VisualGPT. Efektem był krótki, 20-sekundowy film, który można było obejrzeć w Pałacu Krzysztofory po zeskanowaniu kodu QR.

Jak tłumaczy muzeum, problem nie leżał w samym zastosowaniu technologii, ale w sposobie, w jaki została ona użyta. Sztuczna inteligencja, analizując setki zdjęć szopek z poprzednich lat, zbyt wiernie odtworzyła jeden z wcześniejszych projektów, zamiast stworzyć własną interpretację.

Krakowska instytucja podkreśla, iż konkurs szopek to nie tylko artystyczna rywalizacja, ale przede wszystkim ochrona i rozwijanie dziedzictwa, które od 2018 roku znajduje się na liście niematerialnego dziedzictwa UNESCO. Z tego powodu jury musi szczególnie dbać o autentyczność każdej zgłaszanej pracy.

Muzeum zwróciło też uwagę, iż to nie pierwsze podejście sztucznej inteligencji do krakowskiej szopki – rok temu podobna próba pojawiła się w kategorii OFF, jednak nie zdobyła żadnej nagrody.

Idź do oryginalnego materiału