Opowiedziały o pracy na jarmarkach. "Widać, iż ktoś zachowuje się podejrzanie"
Zdjęcie: Stoiska na jarmarkach świątecznych w Opolu oraz Gdańsku
Jarmarki Bożonarodzeniowe w Polsce cieszą się ogromną popularnością, ale jednocześnie dużą kontrowersją — zwłaszcza z powodu wygórowanych cen, które niejednokrotnie mogą zepsuć świąteczny nastrój. Jednak za pięknie udekorowanymi stoiskami kryją się ludzie, dla których jarmarki są źródłem utrzymania. Porozmawialiśmy z kobietami, które opowiedziały o kulisach swojej pracy. — Często widać, iż ktoś zachowuje się podejrzanie i w pośpiechu odchodzi od stoiska — relacjonuje w rozmowie z Onetem sprzedawczyni z Opola. Jak wskazuje, zdarza się, iż z jej stołu znikają produkty. Z kolei Pani Natalia przyznaje, iż wiele razy słyszy w swoim kierunku szydercze i prześmiewcze teksty.


