Syndrom perfekcyjnego rodzica – jak obniżyć nierealistycznie wysokie oczekiwania wobec siebie

dzieckoifigura.pl 2 tygodni temu

Wiesz, jak to jest. Obserwujesz innych rodziców – na Instagramie, w przedszkolu, na placu zabaw. Jedni codziennie pieką bezglutenowe muffiny, inni z uśmiechem w oczach uczą dzieci medytacji. Ty tymczasem czujesz się winny, bo podałeś gotowca na obiad i zapomniałeś o pracy domowej z angielskiego. W twojej głowie cicho wybrzmiewa pytanie: „Czy jestem wystarczająco dobrym rodzicem?”.

Witaj w klubie. Syndrom perfekcyjnego rodzica to zjawisko znane większości współczesnych mam i ojców. Z jednej strony chcemy dać dzieciom wszystko, co najlepsze. Z drugiej – zapominamy, iż rodzicielstwo to nie projekt do zaliczenia, tylko żywa, zmienna, czasem chaotyczna relacja. Jak zatem odpuścić, nie rezygnując z wartości? Jak obniżyć nierealistyczne oczekiwania wobec siebie i znów poczuć się dobrze w swojej roli?

Czym jest syndrom perfekcyjnego rodzica?

To wewnętrzny przymus, by być rodzicem „na 100%”: zawsze spokojnym, zawsze cierpliwym, zawsze kreatywnym. To przekonanie, iż wszystko powinno być zgodne z książką, planem dnia, zasadami zdrowego rozwoju. Że każde „potknięcie” – ekran za długo, kolacja z mikrofali, krzyk w emocjach – to porażka.

Tymczasem dzieci nie potrzebują rodziców idealnych. Potrzebują rodziców obecnych, autentycznych i… ludzkich.

Skąd biorą się zbyt wysokie oczekiwania?

Porównywanie się do innych – zwłaszcza do wyidealizowanych wizerunków w mediach społecznościowych.
Presja społeczna i kulturowa – „dobra matka to taka, która…”, „prawdziwy ojciec powinien…”.
Własne doświadczenia z dzieciństwa – często chcemy być „lepsi” niż nasi rodzice, ale robimy to kosztem własnego spokoju.
Lęk przed oceną – ze strony rodziny, znajomych, nauczycieli, a czasem choćby innych rodziców w internecie.

W efekcie rodzicielstwo zaczyna przypominać wyścig – nie z innymi, ale z własnym wyobrażeniem o tym, kim „powinniśmy” być.

Jak obniżyć oczekiwania wobec siebie bez wyrzutów sumienia?

1. Zadaj sobie pytanie: „Czy to moje, czy cudze wymaganie?”
Czy naprawdę chcesz piec codziennie chleb na zakwasie, czy po prostu wydaje ci się, iż tak robi „dobry rodzic”? Zatrzymaj się i sprawdź, które z twoich oczekiwań wynikają z serca, a które z lęku przed oceną.

2. Zmień narrację wewnętrzną
Zamiast mówić: „Znowu zawaliłam dzień”, powiedz: „Dziś było trudno, ale dałam z siebie to, co mogłam”. To nie jest sztuczna afirmacja – to próba spojrzenia na siebie oczami, które widzą też wysiłek, nie tylko braki.

3. Praktykuj wystarczająco dobre rodzicielstwo
Koncepcja „wystarczająco dobrego rodzica” (ang. good enough parent) pochodzi od Donalda Winnicotta – brytyjskiego psychiatry dziecięcego. To rodzic, który nie jest idealny, ale reaguje na potrzeby dziecka wystarczająco dobrze i adekwatnie. A to, jak pokazują badania, jest w zupełności wystarczające do prawidłowego rozwoju emocjonalnego.

4. Daj sobie prawo do błędu
To, iż czasem się unosisz, zapomnisz o drugich śniadaniach, podasz pizzę z dostawy, nie oznacza, iż jesteś złym rodzicem. Oznacza, iż jesteś człowiekiem. Co więcej – twoje dziecko dzięki temu uczy się, iż niedoskonałość to część życia.

5. Twórz przestrzeń na własne potrzeby
Zmęczony, sfrustrowany rodzic nie jest w stanie dobrze reagować na potrzeby dziecka. jeżeli chcesz dawać – musisz też ładować własne baterie. choćby jeżeli to tylko 10 minut z książką, krótki spacer czy rozmowa z przyjaciółką. Zadbaj o siebie nie „kiedyś”, tylko dziś.

Zakończenie

Rodzicielstwo to nie test z bezbłędnej reakcji, ale opowieść o relacji. Nie musisz być perfekcyjny – wystarczy, iż jesteś obecny. Dziecko nie potrzebuje ideału. Potrzebuje ciebie – z twoją czułością, humorem, potknięciami i siłą, by zacząć od nowa.

źródło zdjęcia: https://pixabay.com/pl/photos/matka-c%C3%B3rka-rodzina-park-dziecko-1171569/

Magdalena Kwiatkowska

Idź do oryginalnego materiału