Witajcie!
Bywają dni, iż brakuje mi literackiej weny. Słowa nie płyną gładko, ciągle gdzieś uciekają, puenta nie taka, czy brak przysłowiowej kropki nad i. Wtedy pisanie postów to męczarnia - dlatego staram się nadrabiać, gdy akurat wena jest i zdarza mi się wtedy popełnić kilka wpisów na zapas.
I do tego ten upał i duchota! Oj nie pomaga to w skupieniu. Chwilowo porzuciłam choćby czerń na rzecz jaśniejszych kolorów - to idealny kompromis, który sprawdzi się w gorące dni i dodaje innego rodzaju szyk. Zwiewny krój i szerokie, bufiaste rękawy dzisiejszej sukienki pozwalają godnie przetrwać upały, a do tego wyglądać elegancko. Do tego czarne dodatki dla kontrastu i własnoręcznie wykonane kolczyki.
Sukienka, torebka, opaska | Dress, bag & headband: Sinsay / Baleriny | Flats: RoyalFashion
Zdjęcia: Asio