Stuletni, ale jak spod igły! Koniec wielkiego remontu przy Wilczej

Zdjęcie: Na tyłach budynku przygotowano niewielkie podwórko. Znalazł się tam m.in. zbiornik na małą retencję wód opadowych, plac zabaw, miejsca parkingowe i estetycznie osłonięte miejsce gromadzenia odpadów.

Wrocław zakończył jeden z największych remontów komunalnych ostatnich lat – chodzi o trzyklatkowy budynek wielorodzinny przy ul. Wilczej 1, 3, 5 na Przedmieściu Oławskim. Dom przeszedł remont kapitalny za 10,5 mln zł. Znajduje się w nim 27 mieszkań. Klucze wręczał lokatorom prezydent Jacek Sutryk.

Przedmieście Oławskie jest osiedlem, na którym w poprzedniej kadencji samorządu (2018-2024) Wrocław zrealizował zdecydowanie najwięcej dużych remontów budynków komunalnych – ponad 50. Wynika to z bardzo zaawansowanego wieku tutejszych kamienic oraz ich stanu technicznego.

- Budynek przy Wilczej jest jak na to osiedle trochę nietypowy. To nie kamienica, tylko obiekt z dwudziestolecia międzywojennego. Okolice dawnej „Polleny” to bardzo dogodna lokalizacja. Krakowską jeździ tramwaj, blisko jest do centrów handlowych - mówi prezydent Jacek Sutryk. - Tylko do końca obecnej kadencji samorządu, czyli do 2029 roku wydamy na inwestycje w całym zasobie komunalnym 1,4 mld zł – dodaje prezydent.

Remont kosztował 10,5 mln zł, z czego 80% pochodzi z Funduszu Dopłat Banku Gospodarstwa Krajowego. Budynek nie jest zabytkiem (we wrocławskim zasobie komunalnym taka sytuacja nie jest zbyt częsta), co stanowiło ułatwienie. Można było przeprowadzić naprawdę bardzo kompleksowe prace.

- Wszystko tu jest nowe. Wymieniliśmy instalacje. Piece zastąpiono ogrzewaniem elektrycznym. Wyremontowaliśmy i ociepliliśmy elewacje. Wymieniliśmy stolarkę. Na dachu pojawiły się panele fotowoltaiczne, dzięki którym oświetlimy i ogrzejemy części wspólne obiektu. To pierwszy we Wrocławiu budynek komunalny z fotowoltaiką – wylicza Monika Tendaj-Bielawska, prezes spółki Wrocławskie Mieszkania.

Wilcza 1,3,5 to 27 mieszkań wykończonych w standardzie „pod klucz” – z panelami na podłogach, płytkami w łazience, kuchenką z piekarnikiem, zlewozmywakiem, armaturą łazienkową, kabiną prysznicową. Lokale są rozkładowe (okna w każdym wychodzą na wschód i na zachód). Potrzebują po prostu malowania ścian, wstawienia mebli i opraw oświetleniowych.

- Od samego patrzenia na to miejsce rosną skrzydła. Chyba wszyscy nowi sąsiedzi to potwierdzą. Mieszkanie jest bardzo starannie wykończone – mówi pani Małgorzata - jedna z osób, które w piątek odebrały klucze.

Na tyłach budynku przygotowano niewielkie podwórko. Znalazł się tam m.in. zbiornik na małą retencję wód opadowych, plac zabaw, miejsca parkingowe i estetycznie osłonięte miejsce gromadzenia odpadów.