"Emocjonalna skarbonka" to koncepcja stworzona przez Johna Gottmana. Porównuje on związek do konta bankowego, na które obie strony dokonują wpłat oraz wypłat. Według eksperta zdrowa relacja rozwija się, gdy partnerzy konsekwentnie dokonują "wpłat" emocjonalnych na konto, czym budują zaufanie, intymność i więź. Tym samym minimalizują emocjonalne wycofanie.
REKLAMA
Zobacz wideo Ilu byłych partnerów to za dużo? [SONDA]
Na czym polega "metoda skarbonkowa"? Partner "wpłaca" grosze na konto relacji
"Wpłaty" mogą mieć różne formy, np. aktywne słuchanie drugiej osoby, dotyk, czas spędzony razem, wyrażanie wdzięczności czy drobne, miłe gesty. Z kolei "wypłaty" to m.in. krytyka partnera, defensywność, pogarda oraz emocjonalne zamknięcie. Oczywiście w zdrowej relacji "wpłat" powinno być więcej niż "wypłat".
Zobacz też: Wrzucam 4 sztuki do stojaka z choinką. Zamiatanie igieł to przeszłość. Drzewko postoi do lutego
Na początku związku większość z nas czuje euforię, podekscytowanie i chce spędzać z drugą połówką każdą wolną chwilę. Można powiedzieć, iż wtedy "inwestujemy" w związek pokaźne sumy. Niestety gdy emocje opadną, niektórzy wycofują się i zaczynają dokładać do emocjonalnej skarbonki coraz mniej. Są to "grosiki" uwagi i zainteresowania, aż w końcu "wpłat" nie ma niemalże w ogóle.
Problemy w związku pexels.com/SHVETS production
"Metoda groszowa" to próba manipulacji. Jak ją rozpoznać?
Najbardziej zaskakujące w "metodzie skarbonkowej" jest to, iż mimo wszystko "skąpa" osoba nie decyduje się zakończyć relacji. Gdy widzi, iż partner jest rozczarowany jej zachowaniem i zaczyna się wycofywać, znów "bombarduje" go miłością tak jak na początku znajomości. Druga połówka cieszy się wtedy z "groszy", a emocjonalny skąpiec po jakimś czasie ponownie się wycofuje. - Osoba stosująca tę metodę może to robić, ponieważ boi się zranienia lub odrzucenia, więc testuje swojego partnera, aby zobaczyć, jak daleko jest w stanie się posunąć, żeby utrzymać związek - powiedział portalowi verywellmind.com ekspert od związków Seth Eisenberg. Jak nie dać się omamić? Oto kilka rad stworzonych przez profesora Bruce'a Y. Lee dla portalu psychologytoday.com:
Uważaj na love bombing. Na początku randkowanie powinno polegać bardziej na poznawaniu się, a nie jednej osobie próbującej przekonać drugą.
Zwróć uwagę, kiedy ktoś wycofuje się bez wyraźnego powodu.
Poszukaj innych oznak zachowań manipulacyjnych.
Prowadź otwartą rozmowę z drugą osobą. Nie bój się mówić o swoich uczuciach oraz potrzebach.
jeżeli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.