Swoim kształtem przypomina bajkowy obiekt, ale niestety na tę chwilę nie ma możliwości, aby go zwiedzić. W sieci można znaleźć informacje o tym, iż w obiekcie realizowane są prace remontowo budowlane. Ma tam powstać sala weselna z pokojami gościnnymi. Mowa tu o starej gorzelni położonej w małej wsi Zakrzewo, w województwie wielkopolskim.
Kilka dni temu moja podróż z Wrocławia do Gdańska zajęła mi 12 godzin i w ciągu tego czasu udało mi się odwiedzić kilka ciekawych miejsc. Jednym z nich jest piękny budynek starej gorzelni, który już od dawna chciałem zobaczyć. Obiekt znajduje się w małej wsi Zakrzewo położonej w województwie wielkopolskim i najprawdopodobniej powstał w 1864 r. Dawniej obok gorzelni działał młyn parowy, tartak i olejarnia, a w skład folwarku wchodziły stajnie, owczarnie, spichlerz i kuźnia.
Serwis pojezierze24.pl opublikował fragment opisu folwarku z numeru 23 „Ziemianina” z 4 czerwca 1870 r. – „Zabudowania folwarczne dostateczne, w dobrym stanie, z równą staranności na wszystkich utrzymane folwarkach, są po większej części murowane z cegły lub kamienia polnego, starsze jeszcze w reglówkę, wszystkie zaś urządzone stosownie do wymagań dzisiejszego rolnictwa, mianowicie budynki dla inwentarza przeznaczone, gdzie nie tylko zachowane są wszelkie względy sanitarne, ale głównie i na to skierowana uwaga, aby można jak najlepszego i najwięcej produkować nawozu. Pod względem budowli nowszych zasługują na uwagę w oborach i owczarniach podciągi leżące, których słupy nie idą, jak dotąd, prostopadle, ale od fundamentu skośnie”.
Wszystko to zbudowane zostało przez hr. Albina Węsierskiego, który mocno zapisał się w historii regionu. Był także twórcą zespołu pałacowo-parkowego w Zakrzewie, jednego z najpiękniejszych w Wielkopolsce.
Po II wojnie światowej w folwarku działał PGR Zakrzewo. Niestety, na dawny budynek gorzelni możemy popatrzeć tylko z zewnątrz. w tej chwili jest własnością prywatną i nie jest udostępniany turystom. W internecie można znaleźć informacje o tym, iż w obiekcie realizowane są prace remontowo budowlane. Ma tam powstać sala weselna z pokojami gościnnymi.
Moją pasją są podróże i fotografowanie miejsc mniej znanych, zapomnianych, niedostępnych i opuszczonych. Staram się wyszukiwać miejsca, według mnie warte uwagi, mające swój klimat i urok. Myślę, iż stworzyła się wokół tego co robię jakaś mała, fajna społeczność. Nigdy nie myślałem, iż to zrobię, ale doszedłem do wniosku, iż stworzę swój Patronite. Wspierając mnie na nim, sprawisz, iż będę mógł rozwinąć mojego bloga, wyjeżdżać częściej i dalej i z tego tworzyć fajne relacje. W ten sposób także Wam podpowiadać jakieś interesujące miejsce na wyprawy. Kto wie, może to kiedyś przerodzi się w moją jedyną pracę… Bardzo dziękuję Kamili, Andrzejowi, Patrycji, Tadeuszowi, Pawłowi, Karolinie, Magdalenie, Małgorzacie, Władysławowi, Alexowi i Magdzie, którzy wsparli moje działania i zostali moimi pierwszymi patronami.