
W dniu 11 lipca, kiedy to obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci o Polakach – Ofiarach Ludobójstwa dokonanego przez OUN i UPA na ziemiach wschodnich II RP, miało miejsce wyjątkowe zdarzenie na ratuszu w Cieszynie. Posłowie Bronisław Foltyn i Roman Fritz zdecydowali się na interwencję, zamieniając flagi Ukrainy na polskie.
Według Bronisława Foltyna, powodem tej decyzji było to, iż władze miasta Cieszyna nie zorganizowały żadnych obchodów upamiętniających ofiary ludobójstwa, a na ratuszu powiewają flagi ukraińskie. Foltyn uznał, iż jest to forma oddania hołdu Ukraińcom zamiast Polakom.
Gabriela Staszkiewicz, burmistrzyni Cieszyna, skrytykowała działania posłów, określając je jako prorosyjskie i zarzucając im kradzież. Staszkiewicz twierdzi, iż władze miasta nie organizują wielkich uroczystości z okazji powstania warszawskiego czy wielkopolskiego, dlatego też nie ma powodu, aby Cieszyn miał wyjątkowo pamiętać o Wołyniu.
Roman Fritz, poseł Konfederacji Korony Polskiej, również zdecydował się na interwencję, zdjął ukraińskie symbole i w ich miejsce powiesił polskie. Fritz zapowiedział, iż flagi ukraińskie nie będą profanowane, ale zostaną odstawione do ukraińskiej ambasady w Warszawie.
W tym przypadku, policja również została zaangażowana. Rzecznik cieszyńskiej policji, podkom. Krzysztof Pawlik, poinformował, iż funkcjonariusze dwukrotnie byli na miejscu, aby zabezpieczyć materiał dowodowy i sporządzić dokumentację, która zostanie przesłana do prokuratury w Cieszynie.
Według danych z Głównego Urzędu Statystycznego, w 2022 roku w Polsce mieszkało około 1,5 mln obywateli Ukrainy. Z tego powodu, sprawa flag na ratuszu w Cieszynie może mieć znaczenie nie tylko lokalne, ale także ogólnopolskie.
Władze miasta Cieszyna planują złożyć zawiadomienia do prokuratury w sprawie działań posłów. Tymczasem, Bronisław Foltyn i Roman Fritz utrzymują, iż ich decyzja była słuszna i iż chcą zapewnić, aby pamięć o ofiarach ludobójstwa była odpowiednio uhonorowana.
Warto zauważyć, iż sprawa ta może mieć także aspekt polityczny. Partie polityczne w Polsce bardzo często zajmują stanowiska w sprawie stosunków z Ukrainą. W tym przypadku, posłowie z Konfederacji zajęli stanowisko, które może być postrzegane jako nacjonalistyczne lub prorosyjskie.
W każdym przypadku, sprawa flag na ratuszu w Cieszynie wywołała ożywioną debatę na temat pamięci historycznej, stosunków z Ukrainą i rolą władz miasta w upamiętnianiu ofiary ludobójstwa. Można się spodziewać, iż ta debata będzie kontynuowana w przyszłości, zwłaszcza iż 11 lipca jest świętem państwowym.