Sobotnie ożywienie

uwielbiampandy.blogspot.com 1 rok temu
Od wczoraj panuje taka przyjemna, ciepła, wiosenna pogoda. Dziś udałem się na miasto, bo odwiedzał mnie znajomy i czuję się mocno zgrzany. Byliśmy w kawiarni „Pożegnanie z Afryką” na Starym Mieście. Przytulna miejscówka w podróżniczym stylu. Wypiłem kawę z Tanzanii i była cudowna.
Tłumy ruszyły na miasto. Nic w tym dziwnego. Przyroda budzi się do życia. Wszędzie roi się od zieleni, a miasto jest wręcz skąpane w cieple słońca.

Pomyślałem sobie, iż jeszcze nie byłem na wieży Kościoła Mariackiego, więc korzystając z okazji wszedłem po 271 schodach na górę, by podziwiać Kraków z góry. Widoki oszałamiające. Bałem się delikatnie (wszakże mam lęk wysokości). Większa z wież, na której byliśmy, mierzy aż 82 metry. Z niej jest grany słynny krakowski hejnał.

A w drodze powrotnej do domu kupiłem trzy opakowania pand do wylosowania, które przypadkiem moje oko dostrzegło. Miałem szczęście i trafiły mi się trzy różne.
Idź do oryginalnego materiału