SNY OBIECANE - 37 (z książki - 2016 r.)

michalwronski45.blogspot.com 1 miesiąc temu

LINA

Kazano mi przejść po linie rozpiętej między dwiema wieżami, w dodatku boso. Broniłem się przed tym długo, ale strażnicy miejscy zmusili mnie dzięki długich szpikulców.

Jakimś cudem dobrnąłem mniej więcej do połowy i spadłem. Prosto w ramiona mojego Anioła Stróża, który czuwał na dole.




Chichotał z uciechy.

- To tylko sen, Michale Edwardzie, to tylko sen…

Idź do oryginalnego materiału