INNY WYMIAR
Żyłem w innym wymiarze. choćby nie wiem – w czwartym czy piątym. W tamtym świecie liczby miały wiele znaczeń.
Otoczony mglistą nierzeczywistością, przeżywałem tamten czas bardzo intensywnie, jak w kalejdoskopie zmieniających się obrazów. Abstrakcyjnych, a przecież całkowicie rozpoznawalnych i akceptowanych. Były dla mnie realne i zrozumiałe.
- Opowiedz!...
- Nie da się opowiedzieć. To tak, jakbyś chciał opisać kosmos, gdybyś tam się dostał…