SNY OBIECANE - 15 (z książki - 2016 r.)

michalwronski45.blogspot.com 2 miesięcy temu

LOTERIA

Na jakiejś ogólnoświatowej loterii wygrałem półtora miliarda dolarów i zaczęło się moje nieszczęście.

Nie dawały mi spokoju służby podatkowe, różne zbożne fundacje, płaczące grupy zwykłych naciągaczy, koledzy z podstawówki (których nie pamiętałem) oraz bandy bezczelnych złodziei. Przyjaciele zmienili się we wrogów, porzuciła mnie długoletnia towarzyszka życia, bo kupiłem jej za mały diament, a nawet przegrałem jakieś ważne wybory z niewiadomych powodów.

Schroniłem się w wielkim zamku na wysokiej górze, ale i tam znalazła mnie armia dalekich krewnych z żądaniem wsparcia.

Uciekłem prywatnym helikopterem i wylądowałem na ostatniej bezludnej wyspie, gdzie nie potrzebne były żadne pieniądze.

Po odesłaniu helikoptera, zbudowałem sobie na drzewie szałas, o którym zawsze marzyłem. Zasnąłem z rozkoszą.

Obudziła mnie na śniadanie piękna, długonoga Piętaszka opalona na brąz. Dostałem małże i wodę ze źródełka.

I tyle…




Idź do oryginalnego materiału