Smutna, plugawa ostrzegawcza historia Harvey’a Weinsteina: Dlaczego pieniądze to za mało

wybudzeni.com 14 godzin temu

Smutna, plugawa ostrzegawcza historia Harvey’a Weinsteina: Dlaczego pieniądze to za mało

14 październik 2017

W dużym skrócie: Gruby, nieatrakcyjny niebiesko pigułkowy facet z pieniędzmi, ale bez umiejętności podrywu [Gry], kończy rozerwany na strzępy za bycie zboczeńcem i prawdopodobnym gwałcicielem.

Dlaczego pieniądze to za mało.

Ktoś poruszył temat Harvey’a Weinsteina na forum askTRP, więc pomyślałem, iż się do tego odniosę. Harvey nie choćby w najmniejszym stopniu nie ogarnia czerwonej pigułki. W rzeczywistości to liberalny, niebiesko pigułkowy drapieżnik[1], który myślał, iż dopóki mówi „właściwe rzeczy” i wspiera „właściwych kandydatów”, to wszystko będzie z nim w porządku.

Jak do tego doszło? Najpierw musisz zrozumieć, iż Hollywood to absolutne szambo, rządzone przez bandę zboczeńców, pedofilów i innych dziwolągów. Tam od DZIESIĘCIOLECI panuje dysfunkcja. A mimo to w tym szambie Harvey Weinstein wyróżniał się jako gówniak „pierwszej” klasy.

Gdzie Harvey popełnił błąd? Często powtarzam, iż pieniądze są „wzmacniaczem siły”, mogą być bardzo użytecznym narzędziem, ale tylko w odpowiednich rękach. Innymi słowy: musi istnieć jakaś wartość, którą te pieniądze mają wzmocnić. Harvey Weinstein był osobą otyłą, nieatrakcyjną, impulsywną i pozbawioną samokontroli. jeżeli coś miało cycki, to Harvey chciał od tego masażu i polerowania berła – spodziewaj się, iż w przyszłym biograficznym filmie zagra go np. Mike Myers. Miał reputację kogoś, kto traktował swoją pozycję zawodową jako środek do uzyskiwania korzyści seksualnych. W mediach można znaleźć opisy jego działań jako prób wymiany ról filmowych na usługi seksualne. Dla wszystkich narzekających teraz, jestem pewien, iż było mnóstwo lasek, które były aż nadto szczęśliwe założyć swoje dżokejskie stroje na fiuta i dosiąść żałosnego grubaska Harvey’a do sławy[3]. Co więcej, jedna z kobiet, która teraz oskarża go o gwałt, przyznaje się również do utrzymywania z nim dobrowolnych stosunków seksualnych przez 5 lat. Oczywiście ona (i inne) nie ponoszą odpowiedzialności za swoje chujowe wybory życiowe. Gdy Weinstein proponował spotkania w hotelowych pokojach, raczej nie chodziło mu o rozmowy na tematy społeczne czy filozoficzne. Jego intencje były jasne, a wiele kobiet, mimo to, decydowało się na te spotkania w nadziei na sukces zawodowy. Z punktu widzenia Weinsteina, był to sposób na osiąganie celu, wykorzystując swoją pozycję w branży. To dlatego, iż nasz bohater chciał masażu z ręczną robótką! A kobiety chodziły te spotkania, bo chciały być bogatymi i sławnymi aktorkami, i cóż, jeżeli chcesz przejść przez most, musisz zapłacić myto i przelecieć trolla. Przynajmniej tak widział to Harvey. Nie mam ani krzty współczucia dla Harveya, ale nie mam również dla rzekomych naiwniaków, którzy myślą, iż wszystko powinno być dla nich za darmo, bo są ładni.

Oczywiście, wszyscy wiedzieli[4], ale nikt nic nie mówił, bo Harvey był „człowiekiem sukcesu” i mówiąc kolokwialnie, „zamieniał wszystko w złoto”. Tak długo, jak miał wpływ na kariery i wypuszczał filmy nominowane do Oscara, takie jak Seks, kłamstwa i kasety wideo, Gra pozorów, Pulp Fiction, Angielski pacjent, Zakochany Szekspir, Jak zostać królem – obowiązywała zasada: „Niech dobra passa trwa!”. I trwała. Filmy Miramax zdobyły ponad 300 nominacji do Oscara.

Nie miał żadnego wyczucia ani ogłady, gdyby choć trochę je posiadał, potrafiłby wcześniej zorientować się, które kobiety są zainteresowane, a które nie – podpowiedź: nie narzucaj się kobietom, które nie są zainteresowane bzykaniem się z tobą. Wtedy mógłby przez cały czas cieszyć się relacjami z wybranymi partnerkami i nagradzać te, które były mu przychylne, zamiast dziś tracić wszystko, popadać w rozpacz i uciekać do Arizony, by „leczyć” swoje popędy. Ale nie, jego podejście to było „Ja chcieć cipkęęę! Ja chcieć ciasteczko! Ja chcieć ręczną robótkę! Ja chcieć pizzę!” Musiał gonić za wszystkim co miało spódnicę, bo był upojony własną władzą, a jak tylko ta władza wyschła, wyciągnięto w jego kierunku długie noże. jeżeli posłuchasz nagrania audio zrobionego przez Ambrę Battilanę Gutierrez[5] w ramach próby pułapki policji z Nowego Jorku, wychodzi na to, iż jest kapryśnym, marudnym małym żebrakiem o cipkę. Jego ostateczny los jest w pełni zasłużony.

Wniosek:

— Nie uprawiaj seksu z kobietami, które tego nie chcą.
— Pieniądze, choć potęgują możliwości, nie wystarczą.
— Zidentyfikuj grupę kobiet, które są Tobą naprawdę zainteresowane, i z niej buduj swoje relacje – przelotne, stałe, czy długoterminowe.
— Wygląd, Pieniądze i Gra [umiejętność prowadzenia relacji], te trzy elementy są ważne,
ale najważniejsza jest umiejętność prowadzenia relacji.

= = = = = = = = = =

1. Zobacz na „Clintona, Williama J.” Trochę ironiczne, iż dał się złapać na pulchnej stalkerce, która chciała się z nim bzykać, ale tak to już jest, jak sądzę. Jego przeszłość była usiana kobietami, które były mniej chętne, chociaż z pewnością były też niektóre szukające sławy i zysku.
2. Wyszukaj w Google „Hollywood” i „Pedofile”. Elijah Wood (którego rodzice trzymali go z dala od „tych imprez”) i Corey Feldman (którego rodzice nie) mieli sporo do powiedzenia na ten temat.
3. Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się nad pewnymi aktorkami? Dla mnie zawsze była to Kirsten Dunst, którą ostatnio widziano z grupą przerażonych Japończyków. Żadnego talentu i te zęby. Nie mam pojęcia, czy była jedną z lalek do pieprzenia Harvey’a, ale to by wiele wyjaśniało.
4. Z wyjątkiem Judy Dench i Meryl Streep, które obie próbują udawać „Sierżanta Schultza”, ale głównie dlatego, iż nikt nie chciał włożyć w nie kutasa od lat 70. Widocznie choćby Harvey ma jakieś standardy.
5. Udało jej się też być na jednej z imprez „bunga bunga” Silvia Berlusconiego. Co za pecha ma ta dziewczyna!

Źródło: The Sad, Sordid Cautionary Tale of Harvey Weinstein: Why Money Isn’t Enough

Zobacz na: Kayfabe – Whisper
Każda nieszczęśliwa żona jest ofiarą gwałtu – Archwinger
Histeryczna retoryka gwałtu od wiktorianizmu do feminizmu – Barbara Hewson
Była prostytutka twierdzi, iż praca seksualna to teraz „gwałt”
Wierzyć [zawsze] ofierze: przepis na niesprawiedliwość – Barbara Hewson

Idź do oryginalnego materiału