Smakuje jak budyń, wygląda jak szyszka. Polacy wciąż pomijają go w sklepach

g.pl 1 miesiąc temu
Wyobraź sobie deser łączący słodycz ananasa i soczystość truskawki. Co więcej, ma kremową formę, która rozpływa się w ustach. Natura jest na tyle dobra, iż ten obraz na szczęście nie musi być tylko wizją. W realnym świecie istnieje owoc posiadający wszystkie te walory.
Miłośnicy połączenia smaków truskawki i ananasa chyba muszą być ulubieńcami Matki Natury. Na terenie tropikalnej Antyli, Ameryki Środkowej i Południowej rośnie owoc, który potrafi rozkochać w sobie podniebienie niemalże każdego, kto go spróbuje. Nie chodzi tylko o wykwintne połączenie nut wspomnianych już wcześniej owoców, ale także o konsystencję tego okazu. jeżeli tylko go zauważysz w lokalnym markecie, nie zastanawiaj się i włóż go do koszyka.


REKLAMA


Zobacz wideo Sposoby na przechowywanie żywności. Spraw, by jedzenie nie lądowało w koszu!


Egzotyczny owoc, który kradnie serca. Trudno dostać go w świeżej formie
Annona squamosa, nazywany powszechnie sugar apple (cukrowe jabłko), w polskich marketach można znaleźć również pod etykietą falszkowiec łuskowaty lub czerymoja. Jest to owoc, którym na co dzień zajadają się mieszkańcy Antyli, Ameryki Środkowej, Meksyku, Indii, Wietnamu, Filipin, Australii, Chin i Afryki. Można uprawiać go z powodzeniem wszędzie, gdzie panuje tropikalny klimat. Do Europy jest sprowadzany w dojrzałej formie głównie na Maderę i Wyspy Kanaryjskie. Sporadycznie pojawia się również w polskich marketach. Z uwagi na gwałtownie przebiegający proces psucia, najczęściej można go dostać w zmrożonej lub sproszkowanej postaci.
Zobacz też: Suszone grzyby nie są nieśmiertelne. Kiedy mija ich termin ważności? Zwróć uwagę na te oznaki
o ile jednak spacerując po alejce z owocami, zauważysz duże, żółtozielone szyszki w kulistym lub sercowatym kształcie, najprawdopodobniej szczęście się do ciebie uśmiechnęło. Falszkowiec łuskowaty jest bowiem uznawany za jeden z najpyszniejszych owoców, który można wykorzystać na wiele sposobów. Najlepiej smakuje jednak w swojej najprostszej, dojrzałej formie. Zajadając się cukrowym jabłkiem, będziesz mieć wrażenie, iż jesz deser przygotowany przez najwybitniejszego szefa kuchni.


Owoc, który można jeść jak budyń. Weź łyżkę i usiądź wygodnie
W tropikalnych krajach cukrowe jabłko jest przekąską, którą można jeść codziennie. Każdy, kto choć raz go skosztuje, chętnie znów wraca do tej przyjemności. Owoc szczególnie przypada do gustu osobom, które uwielbiają budyniową konsystencję. Pod łupą wyglądającą jak pancerz żółwia skrywa się aksamitny miąższ. Wystarczy muśnięcie łyżeczki, żeby nabrać truskawkowo-ananasowy krem i przepaść w jego smaku. Uważaj jedynie na ciemne pestki, one nie nadają się do spożycia. Falszkowiec łuskowaty w zmrożonej lub sproszkowanej formie, która jest dystrybuowana na polskim rynku, smakuje dobrze, ale nie zapewnia już tak sporych uniesień, jak jego świeża forma. Warto jednak dorzucić go do jogurtu, smoothie, shake’a lub lodów. W ten sposób nadasz słodkim deserom wyrazistszego smaku.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału