Kiedy miliony Polaków na przełomie XIX i XX wieku przybywały do Stanów Zjednoczonych w poszukiwaniu lepszego życia, w bagażu prócz skromnych rzeczy materialnych przywoziły także coś bezcennego – smaki i zapachy rodzinnej kuchni. To właśnie tradycyjne potrawy stały się jednym z najtrwalszych elementów polskiej tożsamości w Ameryce, a pierogi, kiełbasa czy pączki z biegiem lat zyskały status kulinarnych ambasadorów polskości.

Pierogi
Pierogi od pokoleń pełnią w polskich rodzinach rolę potrawy, która łączy ludzi przy stole. W USA gwałtownie znalazły swoich miłośników nie tylko wśród rodaków, ale także wśród przedstawicieli innych narodowości. Nadziewane kapustą i grzybami, mięsem, ziemniakami z serem, a choćby owocami – pierogi okazały się niezwykle wszechstronne i łatwe do adaptacji. Dziś są obowiązkowym punktem menu na polonijnych festynach, a także w wielu restauracjach etnicznych. W takich miastach jak Chicago, Detroit czy Nowy Jork pierogi są tak popularne, iż śmiało konkurują z włoską pizzą czy chińskimi pierożkami.

Kiełbasa
Kiełbasa od zawsze była symbolem polskiej kuchni, a w Stanach Zjednoczonych jej renoma tylko rosła. W polonijnych dzielnicach gwałtownie powstały masarnie, które wiernie odtwarzały receptury znane z ojczyzny. Wędzona, podsuszana, pieczona – polska kiełbasa stała się nieodzownym elementem zarówno świątecznych stołów, jak i codziennych posiłków. Co ciekawe, świetnie wpisała się także w amerykańską kulturę grilla – obok hamburgerów i hot dogów coraz częściej pojawiały się „Polish sausages”, serwowane z musztardą i kiszoną kapustą. To właśnie kiełbasa sprawiła, iż o polskiej kuchni zaczęto mówić w kontekście solidnego, treściwego jedzenia.
Pączki
Trudno wyobrazić sobie polską kuchnię bez pączków, a w USA zyskały one szczególną popularność w związku z obchodami tzw. „Paczki Day”. W wielu stanach, zwłaszcza w rejonie Wielkich Jezior, tłusty czwartek stał się nie tylko świętem, ale i lokalną atrakcją kulturalną. W kawiarniach i cukierniach ustawiają się długie kolejki po tradycyjne, polskie pączki z nadzieniem różanym, śliwkowym czy bardziej amerykańskim – z kremem waniliowym. Ta tradycja, podtrzymywana przez Polonię, z czasem została przejęta także przez inne społeczności i dziś „Paczki Day” to okazja do świętowania nie tylko w polskich rodzinach.

Smaki, które łączą pokolenia
Polska kuchnia w Stanach Zjednoczonych to jednak nie tylko pierogi, kiełbasa i pączki. To także barszcz czerwony, żurek, gołąbki czy makowiec – potrawy, które przywołują wspomnienia rodzinnych świąt i budują mosty między pokoleniami. Dla dzieci i wnuków polskich emigrantów, często nieznających już języka przodków, smak kuchni pozostaje najbardziej namacalnym kontaktem z korzeniami.
Nieprzypadkowo mówi się, iż kuchnia jest jednym z najskuteczniejszych narzędzi dyplomacji kulturalnej. W przypadku Polonii amerykańskiej to właśnie tradycyjne potrawy stały się ambasadorami polskości, docierając do tysięcy ludzi, którzy być może nigdy nie odwiedzili Polski, ale znają i cenią jej smaki. Dzięki pierogom, kiełbasie i pączkom Polacy w Ameryce pokazali, iż ich kultura jest nie tylko żywa, ale i otwarta na dzielenie się tym, co najlepsze.
WEM