Codziennie wstajesz do pracy z bólem brzucha. Jeszcze zanim włączysz komputer, czujesz napięcie — "co znowu zrobię źle?". Dziś mobbing nie ma postaci tyrana z papierosem w ustach, który krzyczy i rzuca w ciebie długopisem. To uśmiechnięty menedżer, który publicznie mówi: "Z tobą się ciężko pracuje". A ty, zamiast się bronić, zaczynasz w to wierzyć. — Obecna forma mobbingu jest totalnie zamaskowana i jest sumą mikrourazów — tłumaczy w rozmowie z Onetem Katarzyna Matyjewicz, działaczka antymobbingowa, trenerka postaw antymobingowych, ekspertka HR z 20-letnim doświadczeniem.