Ze sklepowych witryn od dawna straszą już kościotrupy, czarownice i różnego rodzaju potwory. W przedszkolach i szkołach zaplanowano imprezy z motywem dyni, a na plebaniach różnego rodzaju zabawy jako alternatywę dla tych związanych z Halloween. Księża grzmią: "Katolik nie powinien obchodzić Halloween, ponieważ Jezu jest panem życia, a nie śmierci. Chrystus jest światłością, a nie ciemnością. Jezus przynosi pokój, a nie strach." Tymczasem dzieci szykują przebrania, rodzice dekoracje. A dietetyczka przestrzega przed nadmiarem halloweenowych słodyczy.
REKLAMA
Zobacz wideo Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"
W sklepach nie brakuje słodyczy na Halloween
Dzieci kochają Halloween i trudno im się dziwić. Mogą się wtedy przebrać i szaleć z rówieśnikami po okolicy, "nawiedzając" sąsiadów w poszukiwaniu słodyczy. A potem te słodycze zjadać. W sklepach już od kilku tygodni można kupić słodkości dedykowane Halloween: żelki w makabrycznych formach, cukierki w tematycznych opakowaniach, lizaki z motywami pająków, zombie i nietoperzy. Są kolorowe, niemal krzyczą: "kup mnie" i (zwykle) mają przystępne ceny.
- Moje dzieci już szaleją, o niczym innym nie mówią. Mam nadzieję, iż z roku na rok to całe halloweenowe szaleństwo nabiera na sile - mówi w rozmowie z eDziecko.pl Kamila (nazwisko do wiadomości redakcji), mama trojga dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. - Na co dzień mocno ograniczam słodycze i staram się wybierać te z jak najlepszym składem, więc jak widzę to, co można teraz kupić na Halloween, to robi mi się niedobrze: czarne cukierki, zielone żelki i inne wymyślne "przysmaki". Bez czytania etykiety wiem, iż to musi być strasznie niezdrowe - dodaje nasza rozmówczyni. - Najgorsze, iż wiem, iż moje dzieciaki i tak się tego najedzą - u znajomych, ktoś się podzieli w szkole, w czasie halloweenowych zabaw - żali się Kamila.
Uwaga na słodycze na Halloween
- Słodycze na Halloween, jak zresztą wiele innych słodyczy, miewają bardzo długi skład, który może sprzyjać problemom zdrowotnym - ostrzega Joanna Giza-Gołaszewska, dietetyczka kliniczna ze Smakfit.pl. - Te z dodatkiem maltoferkstryny, barwników E130, E133, E163 oraz substancji E475 nie są wskazane dla osób z problemami metabolicznymi. Maltodekstryna ma np. wysoki indeks glikemiczny (IG ok. 105), powodujący gwałtowne wzrosty poziomu glukozy we krwi. Z kolei niektóre sztuczne barwniki, które uatrakcyjniają wizualnie takie smakołyki dla dzieci mogą powodować różnego rodzaju alergie - dodaje dietetyczka.
Słodycze na Halloween? Byle z głową
Ekspertka przypomina, iż cukier i syrop glukozowo-fruktozowy sprzyjają nadwadze i otyłości, dlatego im mniej jedzenia z dużą ilością tych składników, tym lepiej. jeżeli zaś chodzi o barwniki, to lepiej wybierać słodycze z tymi naturalnymi np. e130,czyli kurkumina lub e163, czyli antocyjany mające działanie antyoksydacyjne. - Nie dajmy się jednak zwariować. Żywność, która zawiera takie dodatki oraz barwniki z zasady jest nieszkodliwa dla zdrowia, pod warunkiem iż nie pojawia się w jadłospisie dziecka regularnie, a okazjonalnie i w niewielkich porcjach. Halloween jest raz w roku i jeżeli dziecko zje tego dnia fioletowe żelki lub zielone cukierki, to raczej nic złego mu się nie stanie. Chyba iż przesadzi z ilością, wtedy można się spodziewać żołądkowych rewolucji - śmieje się dietetyczka.
A jak twoje dzieci? Świętują Halloween? Jak? Daj znać w komentarzu lub napisz w wiadomości do redakcji: [email protected].














