Jedyny minus? Znikają szybciej niż się pieką i przydaje się do niech mocniejsza gofrownica, ponieważ przy użyciu takiej poniżej 1000W ciężko uzyskać z tego ciasta chrupkie gofry.
Z podanych składników otrzymasz ok. 6-7 sztuk rozetek serduszek.
Przed smażeniem dobrze jest odstawić ciasto na 5-10 minut, dając czas płatkom owsianym na wchłonięcie części wilgoci z mokrych składników.
Użyta w przepisie szklanka posiada objętość 250ml.
Składniki:
- 2 średnie marchewki
- 1 jabłko (lepsza będzie słodka odmiana, użyłam Red Delicious)
- 2 jajka (wielkość M da radę, ale lepiej wychodzą na jajkach wielkości L)
- 0,5 szkl. płatków owsianych (można użyć zwykłych lub górskich, u mnie górskie)
- 1 szkl. mąki orkiszowej (może być również zwykła pszenna)
- 1 szkl. mleka (użyłam UHT 3,5%, ale możesz użyć dowolnego)
- 0,33 szkl. oleju rzepakowego
- 0,5 łyżeczki cynamonu
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- opcjonalnie: 1 łyżka kakao (jeśli chcemy zrobić gofry w wersji kakaowej, wtedy "wymieniamy" łyżkę mąki na łyżkę kakao)
Wykonanie:
- Jabłko i marchewki myjemy i obieramy. Następnie ścieramy na tarce - jabłko na dużych oczkach, marchew na małych (najlepiej zrobić to do docelowej miski dla ciasta, ponieważ pozostałe składniki będziemy już dodawać do potartych wiórek warzywno-owocowych).
- Rozbijamy i rozdzielamy żółtka od białek. Żółtka dodajemy do jabłka i marchewek, białka umieszczamy w osobnej miseczce.
- Białka ubijamy na w miarę sztywną pianę.
- Do miski z potartym jabłkiem i marchewkami dodajemy wszystkie pozostałe składniki suche i mokre (poza białkami), mieszamy na jednolitą masę.
- Do ciasta dodajemy ubite białko i delikatnymi ruchami łączymy całość.
- Ciasto na gofry odstawiamy na 5-10 minut.
- Rozgrzewamy gofrownicę. Przed pierwszym gofrem przecieramy ją w środku olejem.
- Porcje ciasta nakładamy, delikatnie rozprowadzając je w miarę dokładnie po całej płytce, ponieważ dodatek wiórków warzywno-owocowych sam "nie rozchodzi się" razem z ciastem po powierzchni formy.
- Czas pieczenia porcji będzie zależny od posiadanej przez nas gofrownicy.
- Gofry podajemy i jemy z ulubionymi dodatkami. Koneserzy jedzą na sucho ;)
Jeśli zastanawiasz się, co zrobić, aby gofry były chrupkie, choćby jeżeli posiadana gofrownica jest słabszej mocy - po nałożeniu porcji ciasta i zamknięciu gofrownicy, nie otwieraj jej, póki wylana porcja ciasta mocno paruje. Otwórz ją dopiero, gdy widzisz, iż para wodna prawie nie "ucieka". Powinny być brązowe i gotowe do wyjęcia - najlepiej na kratkę.
W przypadku tego ciasta warto również nakładać je nieco cieńszą warstwą.
Spodobał Ci się przepis?