Lider Konfederacji, Sławomir Mentzen, opublikował w mediach społecznościowych nagranie, w którym wprost zarzucił rządowi Donalda Tuska wprowadzanie opinii publicznej w błąd. Odniósł się zarówno do wydarzeń w Wyrykach, jak i do doniesień Polskiej Agencji Prasowej dotyczących wypowiedzi Donalda Trumpa.
Incydent w Wyrykach pod lupąDo głośnego zdarzenia doszło 10 września w miejscowości Wyryki na Lubelszczyźnie, gdzie niezidentyfikowany obiekt uderzył w dom jednorodzinny. Pierwsze informacje sugerowały, iż mogło chodzić o rosyjski dron.
– Najpierw zdezinformowali cały świat, iż ten dom zniszczył rosyjski dron, kiedy zniszczyła go polska rakieta – stwierdził Mentzen.
Śledztwo prowadzi Wydział Wojskowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Oficjalnie mówi się o „niezidentyfikowanym obiekcie latającym”, a wyniki ekspertyz mają być przedstawione po zakończeniu postępowania.
Kontrowersje wokół słów Donalda TrumpaDrugim punktem krytyki Mentzena była depesza Polskiej Agencji Prasowej. Zacytowano w niej prezydenta USA Donalda Trumpa, który w rozmowie z Fox News miał powiedzieć: „Wspieramy Polskę wywiadowczo, ale kiedy mówiłem, iż pomogę Polsce, to chodziło mi o to, iż po wojnie”.
– Okazało się, iż Trump w ogóle tego nie powiedział. Chodziło mu o to, iż wyśle samoloty, być może nad Ukrainę, dopiero po zakończeniu wojny – podkreślił Mentzen, dodając, iż tego typu sytuacje mogą wprowadzać w błąd opinię publiczną i osłabiać wizerunek Polski na arenie międzynarodowej.
Dezinformacja czy błędy komunikacyjne?Kwestia interpretacji słów Trumpa i pierwszych komunikatów po incydencie w Wyrykach stała się przyczynkiem do szerszej dyskusji o wiarygodności przekazów rządowych. Politycy różnych opcji zwracają uwagę, iż precyzyjna komunikacja kryzysowa jest niezbędna zarówno dla bezpieczeństwa obywateli, jak i dla utrzymania zaufania sojuszników.
Rząd Donalda Tuska odpiera zarzuty, zapewniając, iż wszystkie komunikaty publikowane są zgodnie z obowiązującymi procedurami, a priorytetem jest bezpieczeństwo Polski.
Apel MentzenaNa zakończenie swojego wystąpienia lider Konfederacji zaapelował do wyborców:
– Dlatego uważajcie na dezinformację i nie wierzcie w żadne słowo Donalda Tuska – stwierdził.