Po wielu miesiącach intensywnej walki z rakiem jelita i dwunastnicy, wspierany przez rodzinę, przyjaciół i tysiące fanów z całej Polski, odszedł w otoczeniu najbliższych. Jego śmierć poruszyła opinię publiczną i wywołała falę smutku, refleksji i wspomnień.
Jeszcze kilka miesięcy temu Jakubiak mówił otwarcie o swojej chorobie, dzieląc się nie tylko przebiegiem leczenia, ale także nadzieją i wiarą, iż uda się przezwyciężyć najtrudniejszy etap życia. Był prawdziwy. Nie udawał bohatera – pokazywał siłę, ale też słabość. Tym zdobył serca tysięcy.
Po jego śmierci głos zabrali nie tylko fani, współpracownicy i przedstawiciele świata mediów, ale również bliscy – ci, którzy towarzyszyli mu w ostatnich chwilach. Wśród nich jego siostra, Joanna Jakubiak, która w poruszającym wpisie opublikowanym na Instagramie podziękowała za ogrom wsparcia i opowiedziała o najtrudniejszych chwilach, jakie właśnie przeżywa rodzina.
„Drodzy – jestem, czytam. Widzimy wasze wsparcie, słowa, ciepło i otuchę. To, co niosło nas w ostatnich tygodniach – tysiące modlitw – i teraz przynosi ukojenie” – napisała.
W poście opublikowała również wspólne zdjęcia z bratem – prywatne, naturalne, dalekie od medialnego blichtru. Jednak to jedno zdanie, które do nich dodała, poruszyło najgłębiej:
„Chcę, żebyście wiedzieli, iż byliśmy z Tomkiem do samego końca. Odszedł otulony naszą miłością. Mój brat całe życie był w podróży. I w tę ostatnią zabrał nas ze sobą.”
Tomasz Jakubiak był dla wielu nie tylko kucharzem z ekranu. Był twórcą, pasjonatem, a przede wszystkim – człowiekiem. W swoich publicznych wystąpieniach, zwłaszcza w „Dzień Dobry TVN”, nie bał się mówić o trudnych emocjach, o bólu, o odpowiedzialności wobec syna i żony. Chciał, by jego dziecko – choć ma zaledwie cztery lata – wiedziało, dlaczego tata tak często znika do szpitala.
W każdej wypowiedzi przebijała ogromna troska o rodzinę. To właśnie dzięki ich wsparciu był w stanie walczyć z chorobą tak długo i tak świadomie. Dzięki fanom, którzy licznie wsparli zbiórki na leczenie za granicą, mógł do samego końca mieć nadzieję.
Wspomnienia, które zostaną na zawsze
Media społecznościowe zapełniły się wspomnieniami – od znanych nazwisk, przez przyjaciół, aż po osoby, które znały go jedynie z ekranu. Wszyscy podkreślają jego autentyczność, energię i to, iż potrafił mówić do ludzi „po ludzku”. Magda Gessler napisała krótko:
„Byłeś prawdziwy. Dziękuję.”
Michel Moran nie krył łez:
„Będzie mi trudno bez ciebie… Jeszcze kiedyś się spotkamy.”
Tomasz Jakubiak zmarł, ale nie odszedł w samotności. Odszedł otoczony miłością – tą, która nie przemija. Jego siostra znalazła słowa, które dla wielu staną się symbolem tej straty:
„Braciszku.”
W jednym słowie – cały świat wspomnień, wdzięczności i bólu, który dziś łączy tysiące serc.