Skóra wokół oczu to najbardziej delikatny fragment naszej twarzy. To właśnie tutaj najszybciej pojawiają się oznaki zmęczenia - cienie, worki czy opuchlizna. Powód jest prosty: ta skóra jest bardzo cienka, praktycznie pozbawiona gruczołów łojowych, więc szybciej traci jędrność i wilgoć. Dlatego wiele osób szuka skutecznych sposobów, by dodać spojrzeniu świeżości. Jednym z najlepiej przebadanych i najczęściej stosowanych składników w kremach czy serum pod oczy jest... kofeina.
Kofeina - mały składnik, duży efekt
Kiedy myślimy o kofeinie, kojarzy nam się z poranną kawą. Ale w kosmetykach działa podobnie - pobudza mikrokrążenie, wspiera usuwanie nadmiaru płynów i pomaga obkurczyć naczynka. Dzięki temu opuchlizna pod oczami staje się mniejsza, a cienie mniej widoczne. Efekt? Skóra wygląda na jaśniejszą, a spojrzenie na bardziej wypoczęte. Warto też pamiętać, iż kofeina działa przeciwzapalnie i chroni skórę przed wolnymi rodnikami, więc nie tylko poprawia wygląd tu i teraz, ale i wspiera ją długofalowo.
Jak ją stosować i który produkt wybrać? Czy konieczne jest regularne stosowanie?
Najlepiej sięgać po kosmetyki z kofeiną rano - działają jak szybki zastrzyk energii dla skóry. Jeszcze lepsze rezultaty można osiągnąć, jeżeli trzyma się je w lodówce. Dobrym przykładem jest serum The Ordinary Caffeine Solution 5% + EGCG, które jest dostępne między innymi w Sephorze za około 49 zł. Łączy ono wysokie stężenie kofeiny z EGCG, czyli silnym antyoksydantem z zielonej herbaty. Taki duet pomaga zmniejszyć widoczność worków i cieni, a jednocześnie działa łagodząco. Regularne stosowanie sprawia, iż skóra wygląda bardziej świeżo i sprężyście, co doceni każda z nas - niezależnie od wieku czy stylu życia.
