Po pięknym ślubie Ani i Michała niewątpliwie przyszedł czas na wykonanie sesji. Ania postawiła jeden warunek: „zdjęcia mają być sztosowe” w związku z tym zabrałem się do pracy. A jak wyszło to oceńcie sami. Wybraliśmy się na Jurę krakowsko-częstochowską w moje ulubione miejsca. Połaczyliśmy las, jeziorko oraz pustynie błedowską. Zdjęciami z sesji dopełniliśmy historię, dzięki temu całość pięknie prezentuje się w albumach. Sesja ślubna Ani i Michała, zapraszamy!
Ps. Taką Ania wystawiła nam opinię (chyba jest ok <3):
„Z całego serca dziękujemy Mariuszowi i Monice, którzy tak cudownie opowiedzieli dzięki zdjęć historie naszego ślubu i wesela! Dzięki nim będziemy mogli wracać do tego dnia wiele wiele razy! Zdjęcia są pięknie i pełne profesjonalizmu! Dziękujemy za uchwycenie emocji i piękna tego dnia, a każdemu kto jeszcze się zastanawia polecamy z czystym sumieniem”
Suknia: Madonna
Make up:
To była sesja ślubna Ani i Michała a jeżeli to co robimy jest bliskie Twojemu sercu, NAPISZ DO NAS i umów się na sesję