Sanepid wkracza na kolonie! Rodzice nie wiedzą, co dzieje się z ich dziećmi

Sanepid nie spuszcza oka z wakacyjnych kolonii i obozów. W całej Polsce ruszyły kontrole miejsc wypoczynku dzieci i młodzieży. Inspektorzy sprawdzają nie tylko czystość i jakość posiłków, ale też bezpieczeństwo budynków i przygotowanie opiekunów. Rodzice powinni wiedzieć, na co zwracają uwagę służby – od tego zależy zdrowie oraz bezpieczeństwo ich dzieci.

Fot. Warszawa w Pigułce

Wakacje 2025 pod kontrolą. Co sprawdza Sanepid na koloniach i obozach?

Letni wypoczynek dzieci nie może odbywać się bez nadzoru. Sanepid od początku wakacji prowadzi intensywne kontrole kolonii i obozów w całej Polsce. Inspektorzy sprawdzają warunki sanitarne, bezpieczeństwo żywienia, stan techniczny budynków i kompetencje opiekunów. Nieprawidłowości zdarzają się rzadko, ale konsekwencje bywają poważne.

Czego szuka Sanepid na koloniach?

Kontrole Sanepidu obejmują przede wszystkim miejsca noclegowe – łóżka, łazienki, dostęp do wody pitnej. Ważnym obszarem są też kuchnie i stołówki. Sprawdzane jest, czy żywność przechowywana jest we adekwatnych warunkach, a personel ma aktualne badania i stosuje się do zasad higieny. Inspektorzy analizują też jadłospisy pod kątem wartości odżywczych.

Nie tylko czystość – także bezpieczeństwo

Poza standardami sanitarnymi Sanepid kontroluje także dokumentację dotyczącą liczby uczestników, kwalifikacji kadry oraz procedur reagowania w sytuacjach kryzysowych. Sprawdzane są apteczki, dostępność opieki medycznej i warunki ewakuacji. Każda nieprawidłowość może skutkować decyzją o wstrzymaniu wypoczynku.

Rodzice mogą spać spokojnie?

Z danych Głównego Inspektoratu Sanitarnego wynika, iż większość organizatorów przestrzega przepisów. w okresie 2024 wykryto tylko kilka poważniejszych uchybień. W 2025 roku kontrole realizowane są i – jak dotąd – nie wykazały istotnych zagrożeń. Sanepid apeluje jednak do rodziców, by przed zapisaniem dziecka na kolonie upewniali się, iż wypoczynek został zgłoszony w oficjalnej bazie MEN.