Ryanair z nowymi zasadami bagażu podręcznego. Tak mogą wyglądać mierniki

natemat.pl 4 godzin temu
Ryanair w Polsce nie ma sobie różnych. Za sprawą 18 mln obsłużonych pasażerów jest u nas niekwestionowanym liderem. Jednak w ostatnim czasie więcej niż o nowych trasach mówi się o ich polityce bagażowej. Częstsze kontrole to dopiero początek nadchodzących zmian.


Tegoroczne lato może być rekordowym w wykonaniu Ryanaira w Polsce. Po dodaniu aż 24 nowych tras z naszych lotnisk przewoźnik planuje zabrać na wakacje aż 18,5 mln pasażerów. Ci, którzy wybiorą się z nimi na urlop, powinni jednak uważać na swoje bagaże. Linia lotnicza chce bowiem uważniej sprawdzać, czy nie naginamy przepisów.

Nowe zasady bagażu podręcznego. Ryanair wprowadza nowe mierniki


Na początku tygodnia w Warszawie z dziennikarzami spotkał się prezes Ryanaira Michael O'Leary. Powodem zwołania konferencji było podsumowanie listy nowości przewoźnika. Przy okazji udało nam się porozmawiać także o ostatnich kontrolach bagażu przez przedstawicieli irlandzkich linii lotniczych.

– Polityka bagażowa jest jasna od około 10 lat, ale z biegiem czasu coraz więcej pasażerów myślało, iż mogą sobie pozwolić na "prześlizgnięcie się" z bagażem. A my mówimy: nie, nie przejdziesz – powiedział nam Michael O'Leary. Dodał też, iż Ryanair po prostu nie chce, żeby pasażerowie zabierali ze sobą dużo rzeczy, bo to sprawia tylko kłopoty.

Dodał jednak, iż podróżni nauczyli się "oszukiwać" i łamać regulamin, czego Ryanair nie zamierza dłużej tolerować. Prezes zapowiedział, iż jeszcze w tym roku na lotniskach pojawią się nowe mierniki do bagażu, czyli tzw. sizery.

– W tym roku zmieniamy oznaczenia rozmiaru bagażu – wprowadzamy graficzne wskazanie faktycznie dozwolonych wymiarów, które są mniejsze niż dotychczasowe skrzynki – powiedział w rozmowie z naTemat szef Ryanaira.

Tak może wyglądać nowy miernik Ryanaira. Pasażerowie muszą uważać


Jak może wyglądać taki nowy miernik? Serwis Fly4free w mediach społecznościowych pokazał niedawno nagranie, na którym widać sizer Ryanaira, który wygląda zupełnie inaczej. Zamiast dwóch skrzynek są na nim wyraźnie zaznaczone linie, wraz z wymiarami.

Nowy rodzaj stojaka już od dawna można znaleźć w Berlinie, ale stopniowo są one przywożone także na inne lotniska. W Polsce podobno można je znaleźć już w Katowicach, Poznaniu, czy Gdańsku. Niebawem mogą się one stać koszmarem turystów w wielu innych miejscach.

Jeżeli to będzie nowy standard Ryanaira, będziemy musieli pożegnać się z siłowym upychaniem plecaków i walizek. Dotychczas wystarczyło czasem nieco je popchnąć, żeby bez trudu weszły do skrzynki. Tutaj nie będzie czego i jak popchnąć, bo zbyt duży plecak czy torba będą po prostu wystawać poza wyznaczone linie. Drugą kwestią jest obecność wagi, którą mogą zacząć wykorzystywać pracownicy podczas kontroli.

Idź do oryginalnego materiału