Zaplanowany na ostatni dzień lutego strajk generalny w Grecji ma związek z drugą rocznicą największej w historii kraju katastrofy kolejowej. W zderzeniu dwóch składów w Tempei zginęło 57 osób, a 88 zostało rannych. Protesty są również efektem niezadowolenia Greków z powodu ciągle wzrastających cen.
Manifestacje mają także swoje skutki w całej Europie. Wszystkie loty międzynarodowe i krajowe zostały zawieszone, ponieważ kontrolerzy ruchu lotniczego dołączyli do marynarzy, maszynistów, lekarzy, prawników, nauczycieli czy przedsiębiorców. W całym kraju firmy są zamknięte, odwołano też wydarzenia kulturalne.
Wakacyjne plany Polaków zagrożone. Przez Grecję przetaczają się protesty
W piątek rano demonstranci gromadzili się na centralnym placu Syntagma w Atenach, a w południe pokojowy protest przerodził się w zamieszki i przed gmachem parlamentu doszło do starć z policją. W ruch poszły m.in. koktajle Mołotowa i gruz. Według różnych szacunków w centrum stolicy mogło zgromadzić się od 300 do ponad 400 tys. osób.
Premier Kyriakos Mitsotakis zaapelował, by nie wykorzystywać katastrofy do dzielenia społeczeństwa. Stwierdził, iż "niektórzy chcą przekształcić zbiorową żałobę w okazję do dalszych podziałów i wykorzystać ból ofiar do własnych politycznych celów".
Loty do Grecji odwołane
O planowanym strajku w Grecji pisaliśmy w naTemat.pl już kilka dni temu. Na 28 lutego Ryanair miał zaplanowane dwa połączenia z Polski. Z Krakowa samolot irlandzkiego przewoźnika powinien polecieć do Salonik (godz. 22:05), a z Katowic do Aten (godz. 14:05).
Piątkowy rejs z Katowic do stolicy Grecji został odwołany. Ten na trasie Kraków-Saloniki wciąż widnieje w rozkładzie lotów i prawdopodobnie dojdzie do skutku (przylot na lotnisko Thessaloniki International Airport "Macedonia" planowany jest po północy, czyli już po zakończeniu strajku). W związku ze strajkiem lot do Aten z Lotniska Chopina w Warszawie (godz. 14:00) odwołał także PLL LOT. Wszystkie połączenia tego dnia odwołały ponadto linie Aegan Airlines.
Loty do Grecji na kolejne dni znajdują się w systemach i nie ma przy nich informacji o opóźnieniach czy anulowaniu rejsu. Sytuacja w kraju jest jednak dynamiczna – jeżeli zatem planujecie podróż do któregoś z greckich miast, skontaktujcie się ze swoim przewoźnikiem.