To, jak często na profilach Ryanaira w mediach społecznościowych obrywają miłośnicy jeansów, jest naprawdę podejrzane. Chyba żadne inne zachowanie nie jest wyśmiewane równie często, a przecież powodów do żartów przewoźnikowi nie brakuje. Okazuje się jednak, iż tym razem za dowcipem podszytym sarkazmem może kryć się… troska o zdrowie pasażerów.
Ryanair i jego żarciki z jeansów w samolocie
Tylko w ostatnich tygodniach "jeansowi pasażerowie" byli wyśmiani dwukrotnie. Po publikacji Spotify Wrapped, Ryanair opublikował swoje własne "statystyki". Wspomniano w nich m.in. o 6,8 mln pasażerów w jeansach. To, iż ktoś to policzył, jest mało prawdopodobne, zwłaszcza iż 65 789 osób miało zrobić sobie fotkę w toalecie, a to raczej nie do wykrycia.
O jeansach Ryanair wspomniał także w swoich życzeniach świątecznych. "Wszystko, czego chcemy na święta, to żebyście nosili na pokładzie cokolwiek, byle nie jeansy" – wskazywał przewoźnik. Ten rodzaj spodni znalazł się również na liście "do zostawienia" w zestawieniu na 2025 rok.
Okazuje się bowiem, iż poza klasyczną nutką ironii i sarkazmu, akurat w tym przypadku Ryanair ma na myśli przynajmniej częściowo też dobro pasażerów. Jeans jest materiałem dość sztywnym, przez co spędzanie w nim wielu godzin w podróży rzeczywiście może być niewygodne. Dodatkowo są przeciwwskazania medyczne do podróżowania samolotem w jeansach.
Dalszy ciąg artykułu pod naszą zbiórką – pomóżcie seniorom razem z nami!
Puchną ci nogi w podróży? Lepiej zrezygnuj z jeansów
Jeżeli planujesz lot samolotem, postaw na luźne i wygodne spodnie. Ma to związek nie tylko z wygodą, ale i bezpieczeństwem. Obcisłe spodnie mogą sprawić, iż będziesz mieć problem z puchnącymi nogami, co z pewnością nie jest pożądanym efektem podróży lotniczej.
Drugi powód, dla którego jeansy lepiej zastąpić np. dresami to ryzyko tworzenia się zakrzepów. Obcisłe spodnie sprawiają, iż szanse na powstanie niebezpiecznego zakrzepu w żyłach rośnie. Z tego powodu warto choć na chwilę wstawać zwłaszcza podczas dłuższych lotów.
I w ten sposób okazuje się, iż żarty Rayanaira miewają większy sens. Ubierając się do samolotu, warto kierować się nie tyle modą, co po prostu wygodą i bezpieczeństwem.
Dodatkowo na pokład samolotu lepiej nie wkładajcie też szpilek, butów na obcasie ani klapek. Wszystkie one mogą okazać się utrudnieniem w momencie ewakuacji z pokładu. Będą was spowalniać. Niewskazane są także sandały. Niestety "woda", którą widzicie na podłodze samolotowej łazienki, raczej rzadko nią bywa… I właśnie ze względu na brud na pokładzie lepiej jest postawić na kryte obuwie.
