Ryanair kazał im dopłacić 900 zł za nic. "Stwierdził, iż to nasza wina"
Zdjęcie: ryanair
To miał być rodzinny wyjazd na Gran Canarię. Na 10-dniowe wakacje mieli lecieć najpopularniejszymi tanimi liniami lotniczymi. Problemy zaczęły się jednak zanim jeszcze weszli na pokład. Mimo, iż cała rodzina miała przy sobie karty pokładowe, to Ryanair skasował ich dodatkowo na kwotę prawie 900 złotych. "Ryanair stwierdził, iż to nasza wina" - mówi turysta, który czuje się oszukany przez przewoźnika tuż przed odlotem na wakacje.