Nie tylko rozgrzewa, ale oferuje także wspaniały smak i głęboki aromat – czy w chłodny, ponury dzień potrzeba lepszej rekomendacji? Grzaniec można przygotować na wiele sposobów, a zadanie okazuje się banalnie łatwe.
Grzane wino chętnie pijano już w starożytności – w ruinach zniszczonych przez erupcję Wezuwiusza Pompejów archeolodzy odnaleźli naczynie służące do podgrzewania trunku, zwane authepsa. W najprostszej formie Rzymianie dosładzali go tylko miodem, w bardziej wykwintnej – olejkiem różanym. Bogatsi mieszkańcy imperium spożywali napój wzbogacany – jak notował Pliniusz Starszy w „Historii Naturalnej” – kłączami tataraku, trawą cytrynową, kardamonem, cynamonem, goździkami, szafranem, imbirem czy liśćmi laurowymi i imbirem.
Po grzańca sięgano także w średniowieczu, zwłaszcza we Francji i Anglii. W XIV-wiecznej książce kucharskiej „The Forme of Cury” pojawił się przepis na napój z czerwonego wina, podgrzanego z cukrem, mielonym cynamonem, imbirem, pieprzem, gałką muszkatołową, kardamonem i goździkami.
Takie napoje cieszyły się dużym powodzeniem również w innych krajach. W Austrii i południowym Tyrolu był to glühwein, grzaniec z wina (czasami białego), cukru, cynamonu, goździków, gałki muszkatołowej i skórki cytrynowej. Skandynawowie od dawna uwielbiają glögg – napój doprawiany cynamonem, kardamonem i goździkami, często wzmacniany odrobiną wódki lub brandy i serwowany z rodzynkami oraz drobno krojonymi migdałami.
Nasi przodkowie także nie gardzili grzańcem. W Polsce dosładzano go przede wszystkim miodem, niekiedy trunek „zaprawiano” słodką śmietaną lub roztrzepanymi żółtkami.
Jak zrobić grzane wino?
Przygotowanie grzańca nie jest trudnym zadaniem. Jego bazę powinno stanowić oczywiście wino, zwykle czerwone, choć sprawdzi się też białe (napój okaże się wówczas bardziej orzeźwiający). Można wykorzystać trunki wytrawne, ale lepszym rozwiązaniem są raczej słodkie czy półsłodkie, ponieważ dzięki nim ograniczymy ilość dodawanego później słodziku. Raczej nie wybierajmy win drogich, o wysublimowanym bukiecie, który i tak zostanie przytłumiony aromatycznymi przyprawami.
W grzańcu nie może ich zabraknąć. Obowiązkowym dodatkiem są: cynamon (najlepiej w kawałku), anyż i goździki, choć wyrazistości nadadzą napojowi również imbir, gałka muszkatołowa czy czarny pieprz. Miłośnicy łagodniejszych, słodkich smaków mogą dorzucić również ziarna wyskrobane z laski wanilii. Co jeszcze? Cytrusy, np. skórkę pomarańczową czy cytrynową. Niektórzy dodają też suszone owoce (jabłka lub śliwki) i rodzynki.
Grzaniec bywa również wzmacniany innymi alkoholami, choćby rumem, brandy czy rodzimą śliwowicą. Zamiast wina możemy użyć piwa albo miodu pitnego. W razie potrzeby napój należy dosłodzić, zamiast cukru warto użyć miodu, ewentualnie syropu owocowego, np. malinowego.
Pyszności – Fot. Adobe Stock
Alkohol powinien zostać podgrzany do maksymalnie 80 stopni. W wyższej temperaturze grzaniec straci swój niepowtarzalny aromat i smak. Przyprawy najlepiej połączyć przed dodaniem do naczynia. jeżeli chcemy, by smak był bardziej intensywny, możemy przyrządzić napój dzień wcześniej. Przyprawiamy go, po czym zostawiamy na 1-2 minuty na małym gazie. Następnego dnia wystarczy podgrzać, odcedzić przyprawy i podać.
Grzaniec najlepiej smakuje, gdy pije się go z kamionkowych kufli lub glinianych kubków, które długo utrzymują wysoką temperaturę. Czasem takie naczynia wyposażone są w specjalne przykrywki, pozwalające zachować ciepło napoju na dłużej.
Oto kilka pomysłów na trochę mniej typowego grzańca.
Grzaniec z miodu pitnego
Do garnka wlewamy miód pitny (750 ml), dodajemy miód wielokwiatowy (150 g) oraz przyprawy: goździki, cynamon, imbir, laskę wanilii, szczyptę gałki muszkatołowej. Mieszamy, podgrzewamy do temperatury maksymalnie 60 stopni i pozostawiamy na ogniu przez 5-6 minut.
Pyszności – Fot. Adobe Stock
Grzaniec z białego wina
Do garnka wlewamy wino, najlepiej półsłodkie (litr) oraz sok pomarańczowy (szklanka). Podgrzewamy, aż do osiągnięcia temperatury 70 st., po czym dodajemy miód (3-4 łyżki), anyż (2 gwiazdki), przyprawę do piernika (łyżka), goździki (łyżeczka), kawałek cynamonu oraz zawartość laski wanilii. Podgrzewamy jeszcze kilka minut, na koniec przecedzamy.
Grzaniec z piwa miodowego
Piwo (butelkę) wlewamy do naczynia, dorzucamy goździki (5-6), cynamon (laskę), świeży imbir (niewielki plaster). Podgrzewamy, na koniec dodając miód, np. lipowy (łyżeczka). Grzańca serwujemy z plasterkami pomarańczy.
Autor: Rafał Natorski
W wolnej chwili zajrzyj na nasz kanał YouTube. Znajdziesz tam przepis na roladki z cukinii z serkiem śmietankowym, bazylią i pomidorkami: