Rosja w Mołdawii: Zagrożenie dla Europy

plotkosfera.pl 1 dzień temu

Rosja dąży do rozmieszczenia 10 tys. żołnierzy w separatystycznym regionie Naddniestrza, który graniczy z Ukrainą. Według premiera Dorina Recean, Moskwa próbuje ingerować w zbliżające się wybory parlamentarne w Mołdawii, licząc na to, iż bardziej przychylny jej rząd w Kiszynowie zezwoli na wysłanie większej ilości wojskowych do Naddniestrza.

Kontekst
Od 33 lat Naddniestrze znajduje się pod kontrolą prokremlowskich separatystów. Region ten leży między Ukrainą a Mołdawią, w której u sterów jest proeuropejski rząd. Rosja w tej chwili ma w Naddniestrzu niewielki kontyngent wojskowy, ale premier Recean twierdzi, iż Moskwa próbuje zwiększyć swoją obecność wojskową w regionie.

Działania Rosji
Według Recean, Rosja prowadzi działania dezinformacyjne w internecie i nielegalnie przekazuje środki finansowe partiom politycznym i wyborcom. W 2024 roku Rosja miała wydać na te działania równowartość 1 proc. mołdawskiego PKB. W październiku ubiegłego roku referendum ws. przystąpienia Mołdawii do Unii Europejskiej zostało przejęte przy przewadze zaledwie 0,7 proc. głosów.

Zagrożenie dla Europy
Premier Recean ostrzega, iż jika Rosja zwiększy swoją obecność wojskową w Naddniestrzu, może to stanowić poważne zagrożenie dla Europy. – Można sobie wyobrazić, co oznaczałoby 10 tys. rosyjskich żołnierzy pod granicą południowo-zachodniej Ukrainy. A także tuż obok Rumunii, członka NATO – stwierdził Recean.

Historia konfliktu
Po wojnie o Naddniestrze w 1992 roku Rosja rozmieściła tam znaczną liczbę żołnierzy, wspierając secesję regionu od Mołdawii. Od tego czasu liczebność rosyjskich sił spadła – dziś szacuje się je na około 1,5 tys. żołnierzy. Większość z nich stanowią miejscowi, a tylko niewielka część to wojskowi przysłani z Rosji.

Wnioski
Premier Recean podkreśla, iż jego rząd skupia się w tej chwili na procesie akcesyjnym do Unii Europejskiej. Twierdzi, iż Rosja prowadzi działania dezinformacyjne w internecie i nielegalnie przekazuje środki finansowe partiom politycznym i wyborcom. – To poważna próba podważenia mołdawskiej demokracji – uważa Recean. Podkreśla, iż liczbę rosyjskich żołnierzy, którzy mają trafić do Naddniestrza, ustalił mołdawski wywiad.

Idź do oryginalnego materiału