Rodzice patrzą na buty i już wiedzą, jak nazwać dziecko. Te imiona wystrzelą w 2025

gazeta.pl 7 godzin temu
Zdjęcie: Shutterstock, autor: Nastyaofly


Wybór imienia dla dziecka zawsze spędza sen z powiek przyszłym rodzicom. W Australii jednym z popularnych ostatnio trendów jest szukanie inspiracji w... nazwach butów. Jeden z popularnych portali już zapowiada, iż będzie to hitem 2025 roku.
Już jakiś czas temu moda w kwestii nadawania imion dzieciom zatoczyła koło. Jeszcze do niedawna fascynowano się tymi rzadkimi i obcobrzmiącymi, a zagraniczni celebryci prześcigali się w pomysłach na najbardziej oryginalne i wymyślne imiona. Jakie trendy panują ostatnio w Polsce? Sentyment do epoki PRL i tęsknota za urokiem dawnych lat sprawiła, iż znów modne stały się polskie, klasycznie brzmiące imiona, które nadawano dzieciom już od pokoleń. Zuzanna, Zofia i Hanna cieszą się ogromną popularnością. Jak to kształtuje się za granicą? Jeden z australijskich portali wspomniał o kiełkującym trendzie, który może podbić 2025 rok.


REKLAMA


Zobacz wideo Karolina Gilon zdradza, jaką chciałaby być mamą


Nowy trend w Australii. Rodzice, szukając imienia dla dziecka inspirują się marką butów
O ile w Polsce do łask wracają klasycznie brzmiące imiona, to zupełnie inaczej trendy kształtują się za granicą. Rodzice szukają inspiracji w najdziwniejszych możliwych źródłach. Jak podaje australijski portal honey.nince.com.au, jednym z trendów zyskujących coraz większą popularność jest inspirowanie się nazwami modeli popularnej marki... butów. Kojarzycie Crocsy, które jeszcze kilka lat temu okrzyknięte były najbrzydszym obuwiem? Już od jakiegoś czasu te specyficzne masywne chodaki uwielbiane są przez ludzi na całym świecie. Portal Honey już zapowiada, iż w katalogu z nazwami butów marki Crocs jest wiele nieoszlifowanych diamentów i rodzice będą mieli z czego wybierać. Sama marka często decyduje się na wybór imion, które już od setek lat są w użyciu. Te dla dziewczynek to m.in. Agnies, Ethel, Golda, Helen, Ines, Iris, Francine, Joan, Lois i Rita. W modelach przeznaczonych dla chłopców także można śmiało szukać inspiracji. Kilka przykładowych imion to m.in. Arthur, Clarence, Clyde, Ernest, Franklin, Harold, Howard, Lyle, Morris, Walter i Wilbour. Przychodzi wam do głowy jakaś polska marka, która na podobnej zasadzie mogłaby być źródłem inspiracji wyboru imienia dla dziecka?


Wybierasz imię dla dziecka? O tym musisz pamiętać. Urzędnik może ci odmówić
Warto pamiętać, iż przy wyborze imienia dla dziecka nie może nas w nieograniczony sposób ponieść fantazja. Mimo iż ta kwestie nie jest uregulowana prawnie, to urzędnik stanu cywilnego może nam odmówić, jeżeli dane imię nie spełnia odpowiednich zaleceń. Lista takich zasad została sporządzona przez Radę Języka Polskiego. "Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego odmawia przyjęcia oświadczenia o wyborze dla dziecka więcej niż dwóch imion, imienia ośmieszającego, nieprzyzwoitego, w formie zdrobniałej oraz imienia niepozwalającego odróżnić płci dziecka" - czytamy.
Idź do oryginalnego materiału