Robi się gorąco – osobisty materiał Pawła Kocana o współczesnych wyzwaniach i wspólnotowości

poptown.eu 1 rok temu

„Robi się gorąco” brzmi jak fraza wyrwana z bajki Chip & Dale i sugeruje kłopoty. Kilkukrotnie powtórzona w głowie zaczyna brzmieć jak spełniająca się złowroga wróżba. Od pandemii wiele się zmieniło w moim życiu, między innymi moje podejście do fotografii mody. Zauważyłem, iż w moich pracach tak naprawdę nigdy nie chodziło o modę. Swoją przygodę z fotografią zacząłem z potrzeby uchwycenia pozytywnych chwil i piękna które mnie otacza. Fotografia mody pozwalała mi odtwarzać te momenty i kreować świat marzeń, była nostalgiczną podróżą do niewinnych czasów dzieciństwa. Dzisiaj czuje, iż ten format się dla mnie wyczerpał i postanowiłem przekierować swoją energię na nowe wyzwania.

Pracując jako fotograf i korzystając na co dzień z internetu nie sposób było uniknąć informacji ze świata, które straszą okrutną rzeczywistością. Kataklizmy, wojny, pandemia pogłębiające się nierówności społeczne, dyskryminację, kryzys klimatyczny. Nie sposób tutaj wymienić wszystkich wyzwań dzisiejszego świata. W obliczu natłoku tych trudnych wiadomości nagle poczułem ogarniający mnie lęk i wypełniającą mnie pustkę. Zrozumiałem, iż moje starania prowadzą donikąd i iż tak naprawdę nie są istotne. Przestałem wierzyć w to, co robię. Świat, który znałem, który kochałem i podziwiałem sypie się na moich oczach, a ja pstrykałem kolejne zdjęcie uśmiechniętej pani, która ma sprzedać jakąś sukienkę. Ta perspektywa odebrała jakąkolwiek euforia z tego, co robiłem.

Zbiegło się to w czasie z pandemią. Kiedy wszystko nagle się zatrzymało poczułem ulgę. W końcu miałem chwilę, by złapać oddech i zastanowić się co dalej. Przyznam, iż byłem wtedy naiwniakiem, myślałem, iż całe to szaleństwo w końcu spowolni i ludzkość się opamięta. Niestety świat w czasie pandemii na moment tylko przystanął, aby ruszyć jeszcze bardziej z kopyta. Kapitał rośnie szybciej, niż nigdy dotąd, przemysł pracuje za sześciu, zapotrzebowanie na paliwa jeszcze nigdy nie szybowało tak w górę, a my z zamkniętymi oczami pędzimy w otchłań. Po cichu wkraczamy w kolejny krąg piekielny. Prawdopodobnie następne lato będzie kolejnym najcieplejszym w historii. W sumie to nie problem, parę stopni w te czy we wte nie zrobi różnicy prawda? Zmiany temperatur to tylko początek łańcucha – tak naprawdę to takie luźne oczko, od którego zaczyna pruć się cały sweter. Nikt z nas nie spodziewał się pandemii, czy wojny w Ukrainie. Te wydarzenia tylko utwierdziły mnie w przekonaniu, iż w życiu nic nie można brać za pewnik. Czy za kilka lat od dziś będziemy mieli wystarczająco dużo paliwa, by przetransportować podstawowe produkty do naszych osiedlowych sklepów? Albo czy znajdziemy w nich wodę zdatną do picia? Czy będziemy wiedli spokojne i bezpieczne życie w zaciszu swoich mieszkań na kredyt? o ile myślisz, iż tak to musisz być szaleńcem.

Wiem, iż te wiadomości są przytłaczające i ciężkostrawne. Mimo to musimy zdawać sobie sprawę z tego, iż problemy tego świata są realnym zagrożeniem dla nas i naszych bliskich. Kiedy zdamy sobie już z tego sprawę należałoby podjąć jakieś działania. Jestem przekonany, iż nie sposób radzić sobie z wyzwaniami tego świata w pojedynkę. Dlatego swoje nadzieje pokładam w kolektywach i małych lokalnych wspólnotach. Od zawsze byłem częścią jakiejś wspólnoty i wiem, jaki wpływ na rzeczywistość potrafi mieć grupa. Zaczęło się od bycia ministrantem, później dołączyłem do chóru, na studiach bujałem się ze studentami z Wrocławskiego ASP, następnie zacząłem przygodę z fotografią, w międzyczasie tworzyłem też niezależne festiwale muzyki elektronicznej i finalnie jestem częścią kolektywu Czwartek.

Wszystko to napędzało mnie i ludzi z mojego otoczenia do kształtowania rzeczywistości, która nas otacza. w tej chwili porzuciłem swoje warszawskie życie i podróżuję po świecie. Chcę poznawać ekologiczne wspólnoty i szukać alternatyw dla kapitalizmu. Zacząłem choćby kanał na YouTube’ie @przygodaTV, na którym można podglądać moje poczynania i który mam nadzieję niebawem będzie źródłem inspiracji dla alternatywnego życia.

Staram się żyć oszczędnie, podróżuję, korzystając z platformy Workaway – pracuję fizycznie w zamian za wyżywienie i nocleg, uczę się nowych umiejętności i poznaję świat parmakultury, który jak się okazuje jest w stanie rozwiązać wiele problemów dzisiejszych społeczeństw. Uważam, iż jako cywilizacja stać nas na więcej i iż zasługujemy na świat, w którym możemy żyć szczęśliwie, obficie przy okazji dbając o środowisko i o siebie nawzajem. Motywacją do stworzenia tej sesji było przedstawienie energii młodego pokolenia, która jest aktywna, świadoma, która działa oddolnie i wspólnymi siłami sięga po swoje marzenia, która jest oparta na zdrowych relacjach i wzajemnym wsparciu. Wierzę, iż przyszłe pokolenia będą patrzyć na świat nieco szerzej i wspólnie odnajdą rozwiązania, które pomogą sprostać wyzwaniom przed, którymi stoi nasza planeta.

Przy okazji sesji powstał również krótki filmik autorstwa Wojtka Skrzypczyńskiego @wojtek_es._, muzyka w filmie stworzona przez zdolnego Tobiasza Jankowskiego @tbhtbhtbhtbh_.

W sesji wykorzystano ubrania wyłącznie z second handu bądź od młodych projektantów. Jest tam dużo projektów Pawła Muchy @muha.world który był ze mną od początku tego projektu za co bardzo mu dziękuję. Stylizowała Dominika Lodzińska @lodzia.lodzinska z pomocą Kasi Los @losykasi. Za makijaże i stylizacje fryzur odpowiedzialna była Vika May @vikamaymakeup z asystą Matyldy Mystkowskiej @matylda1028. Elementy scenografii przygotowała Kasia Balicka @kasiabalicka. Bohaterami sesji byli Janek, Naomi Natalia, Yebin, Nastia, Emil, Dima, Kasia z Selective Models, Weronika i Oliwer z Pinokio Models, Max, Szymon i Malwina z United 4 models i Aya z Gagom Models.

Podziękowania dla: Unfur Studio, Doom3k, Paweł Mucha, 201 respect, WTK, TFCH Concept, Beatrix Editions i VINTAGE.

Za postprodukcję odpowiedzialna była Dorota Kaczmarek @plamka_retouch.

autor tekstu: Paweł Kocan

Idź do oryginalnego materiału