Remigiusz Rączka nie przestaje zaskakiwać. Zarówno pod kątem tego, jak smacznie potrafi przyrządzać nasze polskie dania, ale również tym, w jaki sposób nazywa niektóre dania. Tak samo było właśnie z wigilijnymi gołąbkami, w których główną rolę gra pewien składnik, który nie do końca kojarzy się z Bożym Narodzeniem (przynajmniej z nazwy…).