♥ Q+A: Serum pod oczy z kofeiną. / Q+A: Caffeine eye serum.

Skład: Woda, Glikol propylenowy, Betaina, Glikol pentylenowy, Kofeina, Woda z owoców ogórka siewnego, Kolagen, Guma biosacharydowa-1, Ekstrakt z liści zielonej herbaty, Ekstrakt z owoców granatu, Ekstrakt z kwiatów wiciokrzewu przewiercienia, Ekstrakt z kwiatu wiciokrzewu japońskiego, Filtrat lizatu fermentacji Lactobacillus, Filtrat fermentacji korzenia rzodkiewki z Leuconostoc, Fitynian sodu, Gliceryna, Ferment Lactobacillus, Guma ksantanowa, Alkohol, Sól sodowa kwasu lewulinowego, Kaprylan glicerolu, Anyżan sodu, Kwas mlekowy.

Jak zwykle zacznę od opakowania. Zostało wykonane z papieru i charakteryzuje się prostą szatą graficzną, kojarzącą się bardziej z wyrobem medycznym niż kosmetycznym. Poza tym, pudełeczko przyciąga uwagę żółtym kolorem i wyróżnia się prostą, czytelną czcionką, którą użyto do przedstawienia tylko najważniejszych informacji. Podano je głównie w języku angielskim. Co ważne, opakowanie jest poręczne, zajmuje kilka miejsca w łazienkowej szafce, jak i kosmetyczce oraz otwiera się dużą łatwością. Podobnie wygląda to w przypadku tubki, z tym, iż została wykonana z plastiku, jest solidna i ma jeszcze bardziej minimalistyczny dizajn. Ponadto, chroni ją nakrętka, pod którą znajduje się aplikator w formie kulki. jeżeli chodzi o serum, ma ono żółty kolor, bardzo delikatny zapach i lekką, płynną konsystencję. Po delikatnym naciśnięciu, dobrze i w odpowiedniej ilości uwalnia się z opakowania. Wygodnie, higienicznie i przyjemnie rozprowadza się dzięki masującej kulce. Co istotne, kosmetyk dosyć gwałtownie się wchłania, wygładza, odświeża i łagodzi. Poza tym, nie podrażnia, nie uczula, nie roluje się, nie zapycha, nie pozostawia tłustego filmu, ani nie powoduje uczucia ściągnięcia. Na dodatek dobrze współpracuje z kremami pod oczy, jak i korektorem, delikatnie rozświetla oraz jest niesamowicie wydajny. Jednak nie zauważyłam jakiegoś specjalnego nawilżenia, ani spektakularnego rozjaśnienia cieni. Dlatego też, ten produkt solo nie wystarcza. Koniecznie jest użycie go w połączeniu ze wspomnianym kremem. jeżeli chodzi o cenę, to uważam, iż regularna jest odrobinę za wysoka, jak na takiego średniaka. Jednak na promocji warto się skusić. Może w Waszym przypadku sprawdzi się nieco lepiej. Co do dostępności nie mam zastrzeżeń, ponieważ serum znajdziecie w kilku znanych drogeriach, jak np. Hebe (aktualnie na promocji), Super-Pharm, czy DM.