Pytanie za sto punktów: Kto uczy polskie dzieci masturbacji? Rodzicu, z tego tekstu się tego nie dowiesz

gazeta.pl 4 dni temu
Zdjęcie: shutterstock.com/wavebreakmedia


"O masturbacji z małymi dziećmi chcą rozmawiać" - grzmi przerażony ojciec na portalu X. Problem polega jednak na tym, iż takich zagadnień wcale nie ma w programie edukacji zdrowotnej. A czego i w jakim wieku będą naprawdę uczyć się uczniowie i dlaczego ten przedmiot jest tak potrzebny?We wrześniu 2025 roku ruszy nowy przedmiot szkolny. Jest nim edukacja zdrowotna, która zastąpi wychowanie do życia w rodzinie. Przedmiot jest przewidziany dla uczniów klas IV-VIII szkół podstawowych oraz dla klas I-III szkół ponadpodstawowych – liceów ogólnokształcących, techników, branżowych szkół I stopnia. Główne obszary tematyczne scenariuszy lekcji dotyczą m.in. aktywności fizycznej, zdrowej diety, zdrowego środowiska, czy zagrożeń takich jak palenie tytoniu i spożywanie alkoholu. Zagadnieniami, które wzbudziły jednak największe kontrowersje, są te zawierające elementy edukacji seksualnej. Wokół tej kwestii urosło już wiele mitów.
REKLAMA


Wielki mit masturbacjiDługo nie trzeba ich szukać, bo portal X aż huczy od oburzonych głosów rodziców. "O masturbacji z małymi dziećmi chcą rozmawiać" - grzmi ojciec, panikując, iż jego dziecku faktycznie stanie się krzywda. "W ramach nowego obowiązkowego przedmiotu uczniowie w szkołach mają od 4. klasy podstawowej uczyć się, iż masturbacja jest adekwatnym zachowaniem, szykować się do inicjacji seksualnej, oraz skupiać swoją uwagę na przyjemności seksualnej bez odpowiedzialności" - pisze na Facebooku inna mama. Pod jej wpisem pojawiło się wiele pełnych obaw komentarzy. "W którym miejscu piszą o masturbacji?" - zauważa inny rodzic. I właśnie to jest sedno problemu. W żadnym. Ta informacja nie jest prawdziwa. Nie zatrzymamy procesu dojrzewaniaEdukacja zdrowotna będzie obowiązywała uczniów od IV klasy szkoły podstawowej. Właśnie w tym wieku dostałam pierwszej miesiączki. Wiedziałam, co dzieje się z moim ciałem, ponieważ mama przygotowała mnie na ten moment. Gdy sama po raz pierwszy dostała okresu, nie wiedziała, co dzieje się z jej organizmem. Myślała, iż umiera. Kiedy moją babcię w wieku szesnastu lat pierwszy raz pocałował chłopak, bała się, iż zajdzie w ciążę. Na przerwie w moim gimnazjum grupa chłopaków pokazywała sobie na telefonie kadr z jakiegoś filmu porno, zakładając, iż tak powinien wyglądać stosunek, a ja dowiedziałam się, co to jest łechtaczka w wieku 13 lat, czytając ten wyraz w "Bravo".I wielu może powiedzieć, iż teraz nie dojdzie do takich sytuacji, bo w sieci mamy stały dostęp do wszystkich informacji. Rodzicu, chcesz więc, żeby twoje nastoletnie dziecko szukało informacji o seksie w internecie? A może łudzisz się, iż ten temat go nie interesuje? Że dziewczynka nie zauważy, iż miesiączkuje, a może wolisz, żeby chłopiec, który dostanie erekcji w nieoczekiwanym momencie, zadręczał się, iż jest jedynym, któremu się to przytrafiło.


Zobacz wideo


Edukacja seksualna? "To nie jest seksualizacja dzieci, jak przez ostatnie lata nam krzyczano"


Co faktycznie zawiera program?Rodzicu, zastanów się na logikę, czy jest możliwe, aby w programie opracowanym przez Ministerstwo Edukacji uwzględniono nauczyciela demonstrującego klasie masturbację albo pokaz kolorowych drag queens tańczących na biurku przed uczniami? To się nie wydarzy, a podobne pomysły wypisywane w sieci są nieprawdą. Podając je dalej, też siejesz dezinformację. Skupmy się więc na tym, co w tym programie faktycznie jest. W przypadku zdrowia seksualnego uczeń (spoiler, nie ma nauki masturbacji):


Wyjaśnia pojęcie seksualności oraz omawia rolę całożyciowej edukacji seksualnej i jej wpływ na bezpieczeństwo oraz umiejętność tworzenia satysfakcjonujących relacji.Opisuje budowę i funkcje narządów płciowych wewnętrznych i zewnętrznych; omawia ich znaczenie dla zdrowia i profilaktyki oraz wyjaśnia funkcję mięśni dna miednicy dla zdrowia fizycznego i seksualnego.Omawia metody antykoncepcji, mechanizm ich działania i kryteria wyboru odpowiedniej metody.Omawia profilaktykę infekcji i chorób przenoszonych drogą płciową, profilaktykę przed- i poekspozycyjną zakażenia wirusem HIV; wyjaśnia różnicę między życiem z wirusem HIV a chorobą AIDS; wymienia miejsca (np. punkty konsultacyjno-diagnostyczne), w których można wykonać bezpłatne i anonimowe testy; wyszukuje przepisy prawne dotyczące odpowiedzialności karnej za bezpośrednie narażenie innych osób na zakażenie chorobami przenoszonymi drogą płciową.Wymienia czynniki wpływające na płodność człowieka i sposoby dbania o nią; omawia zjawisko niepłodności, określa jej możliwe przyczyny, w tym związane z niezdrowym stylem życia, a także omawia jej skutki i formy leczenia; omawia metody rozrodu wspomaganego, rozróżniając naprotechnologię od metody in vitro.Omawia przebieg ciąży, wyjaśnia przebieg porodu fizjologicznego, instrumentalnego oraz cesarskiego cięcia; omawia kwestie zdrowotne związane z karmieniem piersią; opisuje połóg i zasady opieki nad noworodkiem; omawia rolę wsparcia edukacyjnego i psychicznego dla osób oczekujących dziecka, w tym rolę szkół rodzenia, oraz standardy opieki okołoporodowej.Wyjaśnia pojęcia: poronienie i aborcja; wymienia etyczne, prawne, zdrowotne i psychospołeczne uwarunkowania dotyczące przerywania ciąży.Wyjaśnia, na czym polega norma medyczna, prawna, statystyczna, społeczna, moralna, religijna, partnerska oraz indywidualna; wymienia wyznaczniki partnerskiej normy seksualnej.Wymienia kryteria świadomej zgody i omawia sytuacje, w których można ją stosować w relacjach seksualnych oraz np.: przyjacielskich, rodzinnych i społecznych.Omawia formy przemocy seksualnej, w tym molestowania seksualnego, oraz mity na ten temat; omawia sposoby reagowania w sytuacji, gdy doświadcza przemocy seksualnej lub gdy ktoś mu o tym mówi; identyfikuje instytucje i organizacje wspierające osoby po doświadczeniu przemocy seksualnej oraz wyszukuje przepisy prawne dotyczące przemocy seksualnej.Wymienia zagrożenia związane z różnymi aspektami seksualności, takimi jak: uwodzenie w sieci (grooming), seksting, szantaż seksualny (sextortion), pornografia, seksualizacja, prostytucja z udziałem małoletnich, oraz wymienia sposoby przeciwdziałania tym zagrożeniom.Rzeczywistość kontra świat "Gościa Niedzielnego"Powyższy program skrytykowano na łamach "Gościa Niedzielnego". Przyjrzyjmy się, co zarzucono mu w artykule. "Wzorcem jest małżeństwo, stabilna rodzina, pełna szacunku i wzajemnej miłości. W edukacji zdrowotnej słowo 'małżeństwo', jeżeli się pojawia, to tylko w kontekście kwestii prawnych i na marginesie. W centrum edukacji zdrowotnej mają być związki nieformalne" - podkreśla dr Zbigniew Barciński, prezes Stowarzyszenia Pedagogów NATAN.Rozumiem, iż dla rodzica małżeństwo może być podstawową wartością. Nic nie stoi, żeby rodzic te wartości dziecku przekazywał. Ośmielę się jednak stwierdzić, iż zamknięcie dziecka w bańce, w której związków nieformalnych nie ma, a większość par odbywa stosunek po ślubie, jest niemożliwie. Według danych GIS z 2023, mamy 2,3 mln samodzielnych rodziców z dziećmi, którzy stanowią blisko 23 proc. ogółu rodzin w Polsce, a co piąta rodzina to samodzielna matka. Dane jednoznacznie pokazują realia panujące w naszym kraju i nie da się zakłamać rzeczywistości. Świadoma zgoda to podstawa"W przedmiocie WDŻ kryterium to miłość mężczyzny i kobiety, trwały związek, poświadczony przysięgą małżeńską. W edukacji zdrowotnej tym kryterium ma być świadoma zgoda: 'uczeń wymienia kryteria świadomej zgody oraz omawia sytuacje, w których można ją stosować w relacjach zarówno seksualnych, jak i np. przyjacielskich, rodzinnych i społecznych'. Gdy ona jest jasno wyrażona, wtedy seks jest w porządku, jest dobry, akceptowalny. Natomiast jeżeli jej nie ma, to jest negowany, zły" - czytamy w "Gościu Niedzielnym".Po pierwsze, nie jestem w stanie zrozumieć, jak rodzic może być oburzony faktem, iż jego dziecko będzie uczone w szkole, czym jest świadoma zgoda na stosunek. W moim odczuciu stanowi to absolutną podstawę bezpiecznego seksu, bez względu na to, czy dochodzi do niego między małżonkami, czy też nie.


Po drugie, interesujące jest, iż swoje oburzenie całą sytuacją wyraziła także organizacja Ordo Iuris. "Dzieci już od IV klasy szkoły podstawowej mają być oswajane z tematyką seksualności w oderwaniu od kontekstu małżeństwa" - pisali w jednym z artykułów. Szkoda tylko, iż niektórzy członkowie tej organizacji sami mieli problem z dochowaniem wierności małżeńskiej, czego przykładem jest słynny skandal obyczajowy z 2022 roku. Wychodzę z założenia, iż nim zaczniemy wymagać czegoś od innych, warto w pierwszej kolejności samemu świecić przykładem.Albo lekcje w szkole, albo internetRodzicu, brak edukacji seksualnej w szkołach nie oznacza, iż twój nastolatek zaczeka z seksem do ślubu, będzie unikał wszelkich treści o tej tematyce i nie będzie odczuwał żadnych potrzeb. Wprowadzenie edukacji zdrowotnej sprawi, iż ktoś profesjonalnie (trzymam kciuki za nauczycieli!) wyjaśni mu zagadnienia, na które najpewniej i tak trafi w internecie, zweryfikuje je, a przy tym poruszy najważniejsze kwestie dotyczące bezpieczeństwa.
Idź do oryginalnego materiału